Miałem ogromne szczęście; mogło przecież dojść do tragedii
- Było po godzinie 20, jechałem autostradą z Katowic do Krakowa. To zdarzyło się jeszcze przed punktem poboru opłat. Nagle, w ciemnościach w przednią szybę coś uderzyło - mówi pan Jerzy.
- Było po godzinie 20, jechałem autostradą z Katowic do Krakowa. To zdarzyło się jeszcze przed punktem poboru opłat. Nagle, w ciemnościach w przednią szybę coś uderzyło - mówi pan Jerzy.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.