Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienica przy Rynku Podgórskim 3. Zamiast pamięci - odrapane ściany [ZDJĘCIA]

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Potomkowie właścicieli kamienicy przy Rynku Podgórskim 3 zabiegają o jej przejęcie
Potomkowie właścicieli kamienicy przy Rynku Podgórskim 3 zabiegają o jej przejęcie fot. Anna Kaczmarz
Kontrowersje. Historia „anioła z getta” przyciąga turystów do kamienicy przy Rynku Podgórskim 3. Szkoda, że budynek niszczeje...

Zabytkowy budynek w samym sercu Podgórza jest coraz chętniej odwiedzany przez gości z Polski, jak i z zagranicy, zwłaszcza tych zainteresowanych historią krakowskiego getta. To tutaj bowiem podczas niemieckiej okupacji znajdowała się fabryka Austriaka Juliusa Madritscha. - Dzięki niej uratowano około 800 Żydów od zagłady, a jej właściciel był przez nich nazywany „aniołem z getta” - podkreśla przewodniczka Anna Maria Baryła z Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie.

Jednak zamiast upamiętnienia wydarzeń sprzed 70 lat na gości czeka na miejscu rozczarowanie. Nie ma tu żadnej tablicy czy choćby drobnej informacji o fabryce Madritscha. Jest za to od lat wołająca o remont elewacja i odrapane ściany przy wejściu do klatki schodowej.

Lepiej wcale nie jest także na podwórku, gdzie gości straszą sterty gruzu, którym nikt się nie interesuje. Opłakany stan kamienicy, zbudowanej w pierwszej połowie XIX wieku, wywołuje zdziwienie u turystów. - Podczas oprowadzania niejednokrotnie padają pytania, dlaczego to miejsce tak źle wygląda, dlaczego jest tak zaniedbane - przyznaje Anna Maria Baryła.

O historii fabryki Madritscha zapomniano nie tylko w Krakowie. Austriak w latach 1940-1944 prowadził szwalnię, najpierw przy Rynku Podgórskim, a po likwidacji getta - obok obozu w Płaszowie. Zatrudniał w niej głównie Żydów.

- W przeciwieństwie do Oskara Schindlera, Madritsch dawał pracę w swojej fabryce nie tylko osobom młodym i zdrowym, ale również starszym i chorym, ratując ich od wywózki z getta - opowiada przewodniczka. I przypomina, że po wojnie Madritsch został uhonorowany medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

Najłatwiejszą formą upamiętnienia historii kamienicy przy Rynku Podgórskim byłaby tablica pamiątkowa, np. w ramach Szlaku Pamięci Getta. - Obecnie obejmuje on siedem miejsc w Podgórzu. Wyraźnie uznano wcześniej, że upamiętnienie tego miejsca nie było priorytetem - mówi nam Paweł Kubisztal, prezes Stowarzyszenia Podgórze.pl. Szczątkowe informacje na temat postaci Madritscha można znaleźć w dwóch oddziałach Muzeum Historycznego Miasta Krakowa: w Fabryce Schindlera i Aptece pod Orłem przy placu Bohaterów Getta.

Pomysł wykonania tablicy popiera dyrektor MHK Michał Niezabitowski: - Ten budynek nie należy do naszej instytucji, ale jesteśmy zainteresowani upamiętnianiem wszystkich godnych postaw na terenie getta.

Jednak na tablicę musieliby się najpierw zgodzić właściciele kamienicy. I tu pojawiają się problemy. - Co najmniej od 2006 roku prowadzone są postępowania sądowe skutkujące przejęciem udziałów w budynku na rzecz osób fizycznych - informuje Jan Machowski z krakowskiego magistratu. O przejęcie nieruchomości, która po II wojnie światowej pozostała w prywatnych rękach, teraz zabiegają potomkowie właścicieli. Końca sądowej batalii nie widać.

Z tego powodu kamienica niszczeje z każdym rokiem. - Podobnych sytuacji w Krakowie nie brakuje - zwraca uwagę Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków.

W kamienicy wciąż są lokatorzy i swoją siedzibę ma tutaj kilka firm. Nie wiadomo, czy wewnątrz budynku znajdują się jeszcze jakieś ślady po działalności szwalni Madritscha.

Ratunkiem dla budynku przy Rynku Podgórskim może być dotacja ze środków Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. - Liczba wniosków na odnowienie obiektów z Podgórza wciąż jest za mała i te pieniądze potem trafiają na inne konserwacje - przyznaje Janczykowski. Warto dodać, że historyczna kamienica widnieje w gminnej ewidencji zabytków. Jednak wniosek o pieniądze ze SKOZK muszą złożyć właściciele budynku. A do tej pory takowy nie wpłynął.

Czekamy na odpowiedź od obecnych administratorów kamienicy, którym zadaliśmy pytania dotyczące m.in. upamiętnienia historii budynku.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski