Kamil Słaby ma za sobą bardzo udaną rundę

Na jeden mecz przed zakończeniem tegorocznych zmagań „biało-czarni” mają 21 punktów, więc już wiadomo, że zimę spędzą w dolnej połowie tabeli. - Można ubolewać nad wieloma sprawami w tej rundzie. Było dużo kontuzji. Najpierw wypadł jeden zawodnik, potem drugi, i tak dalej... Co za tym idzie, cały czas mieliśmy zmiany w __składzie - opowiada Słaby.

Lewy obrońca dodaje: - Których spotkań najbardziej szkoda? Jednego nie wskażę, ale było tak, że graliśmy w przewadze, wydawało się, że mecz jest już wygrany, jednak przeciwnik wyrównał. Do tego przegrane po 0:1... Nieszczęśliwe, powinniśmy zdobyć choćby po jednym punkcie. W __tabeli jest ciasno, więc jeden czy dwa remisy dałyby lepszy efekt.

W 18 dotychczasowych kolejkach Słaby zagrał 14-krotnie. Z tego 13 meczów zaczynał w pierwszym składzie.

Trener Robert Kasperczyk: - O Kamilu mogę mówić w samych superlatywach. Na początku rundy był zawodnikiem, który „przecierał” się przez grę w podstawowym składzie, jednak w trakcie jesieni wyrobił sobie na tyle mocną pozycję, że tak naprawę ciężko było znaleźć dla niego konkurenta.

Z całą jednak pewnością 22-latek jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o dwóch występach: z GKS Bełchatów i Rozwojem Katowice.

- W Bełchatowie, mając już żółtą kartkę, w dziecinny sposób złapał drugą. A w Katowicach zagrał piłkę między dwóch środkowych obrońców, z czego skorzystał Czerkas i strzelił nam bramkę otwierającą wynik. Kuriozalna sytuacja. Nie zmienia to jednak faktu, że postęp, jaki Kamil zrobił w __tej rundzie, jest widoczny - ocenia trener.

W młodzieżowych drużynach klubu z Nowego Sącza Słaby grał razem z Bartoszem Szeligą, który dziś z powodzeniem broni barw lidera ekstraklasy Piasta Gliwice.

- Jeżeli Kamil będzie zdrowy, nadal będzie pracować tak jak teraz, to myślę, że prędzej czy później też zagra w ekstraklasie. Bardzo w to wierzę - zapewnia Kasperczyk. - Chłopak jest niesamowicie sumienny, bardzo profesjonalnie podchodzi do __obowiązków.

Słaby niedawno przedłużył umowę z Sandecją do lata 2017 roku. W ostatnich dniach od szefów klubu można było jednak usłyszeć, że wkrótce w drużynie dojdzie do zmian, rozmowy będą prowadzone także z zawodnikami, którzy mają ważne kontrakty.

- Ze mną nikt nie rozmawiał. Nie wiadomo, jak to się potoczy. W __tym sporcie bywa jednak różnie, więc raczej nic mnie nie zaskoczy - mówi Słaby.