Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Stoch musi zdjąć z kasku logo swojego sponsora

Redakcja
Fot. Michał Klag
Fot. Michał Klag
KONTROWERSJE. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) nakazała usunięcie z kasku loga indywidualnego sponsora polskiego skoczka.

Fot. Michał Klag

Nieoczekiwane zamieszanie wokół naszego najlepszego zawodnika Kamila Stocha. Gdy do końca sezonu zostało raptem dwa tygodnie, FIS nakazała usunięcie z kasku skoczka loga firmy 4F z Wieliczki.

- Po mistrzostwach świata w lotach otrzymaliśmy pismo z FIS, w którym zwrócono nam uwagę, iż na 50-centymetrowej powierzchni na kasku, a także ewentualnie na czapce zawodnika, nie może znajdować się logo firmy produkującej sprzęt narciarski - powiedział nam sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego Grzegorz Mikuła. - Nie było mowy o dyskwalifikacji Stocha, co sugerują niektóre media. Ton listu był jednak stanowczy, logo ma zniknąć przed kolejnymi zawodami w Lahti. W odpowiedzi napisaliśmy do FIS, żeby rozstrzygnąć tę sprawę do końca sezonu. Odpowiedź była jednoznaczna, loga ma nie być podczas konkursów w Lahti. Z tego co wiem, firma 4F przyjęła to do wiadomości.

W firmie 4F spokojnie podchodzą do tematu, choć mają pewne wątpliwości. - Nie chcemy szkodzić skoczkowi, więc zdecydowaliśmy się na usunięcie loga. Zawarliśmy prywatną umowę z Kamilem Stochem, a nie ze związkiem. Dziwi nas, że sprawa wypływa dopiero teraz pod koniec sezonu, kiedy decydują się losy Pucharu Świata, a Kamil ma szanse na wysokie miejsce. Naszym zdaniem przepisy FIS w tej sprawie nie są jednoznaczne, dlatego zwróciliśmy się do federacji z prośbą o wyjaśnienie, o dokładną interpretację przepisów - powiedziała nam Inga Wawrzyniak-Gacek, dyrektor marketingu w firmie 4F.

Z zaciekawieniem oczekiwaliśmy więc na wieści z Lahti, gdzie wczoraj miały się odbyć treningi i kwalifikacja przed niedzielnym konkursem indywidualnym - czy Stoch rzeczywiście pojawi się na skoczni w kasku bez loga firmy 4F?

Ale ani Stoch, ani żaden inny zawodnik nie pojawił się na obiekcie. W Lahti od rana bardzo mocno wiało, w podmuchach do 7 metrów na sekundę. Na tej skoczni już wielokrotnie - z uwagi na to, że jest obiektem wolnostojącym, nie osłoniętym od wiatru - były problemy z przeprowadzeniem zawodów.

Ostatecznie treningi i kwalifikacje odwołano, a nowy termin konkursu indywidualnego poznamy dzisiaj. Na godz. 13 zaplanowano spotkanie kapitanów drużyn. Natomiast na godz. 17 wyznaczono początek konkursu drużynowego.

W Lahti o awans do konkursu indywidualnego będzie walczyć pięciu Polaków: Piotr Żyła, Maciej Kot, Krzysztof Miętus, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka. Kamil Stoch, który w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest na czwartej pozycji, występ w zawodach ma zapewniony.

Andrzej Stanowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski