MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Stoch wystąpi w czterech konkursach

ANDRZEJ STANOWSKI
SKOKI NARCIARSKIE. Tegoroczna edycja Letniej Grand Prix w skokach narciarskich zacznie się konkursami w Polsce na skoczni Malinka w Wiśle. 20 lipca zostanie rozegrany konkurs drużynowy, a dzień później 21 lipca indywidualny - poinformowano wczoraj na konferencji prasowej PZN.

Organizatorzy otrzymali już zgłoszenia 13 reprezentacji, spodziewani są jeszcze zawodnicy z USA i z Kanady. Na liście zgłoszeń jest zdobywca Pucharu Świata w ostatnim sezonie Norweg Anders Bardal, jego kolega z reprezentacji Bjoern Einar Romoeren, są najlepsi Japończycy Daiki Ito i Noriaki Kasai. Nie ma jeszcze imiennego składu Niemców, Austriacy na tę chwilę zgłosili tylko czterech skoczków, m.in. Wolfganga Loitzla, na razie na liście nie figurują nazwiska Thomasa Morgensterna i Gregora Schlierenzauera.

W jakim składzie wystartują Polacy? - Skład podamy dopiero w środę, 18 lipca po treningu w Wiśle. W konkursie indywidualnym możemy zgłosić aż 12 zawodników. W Wiśle zobaczymy wszystkich naszych najlepszych zawodników z Kamilem Stochem na czele. W kolejnych konkursach LGP też będziemy startowali, ale nie zawsze w najmocniejszym składzie. Kamil weźmie udział tylko w czterech konkursach, poza Wisłą także w Hinterzarten i Klingenthal. Ostatnie trzy sezony pokazały, że kto jest silny latem, nie zawsze potrafi to potwierdzić zimą. Ci, którzy mają punkty wywalczone w Pucharze Świata, będą potraktowani trochę ulgowo, poświęcą się głównie treningowi, inni będą musieli teraz udowodnić swoje walory - mówił trener reprezentacji Łukasz Kruczek.

Mamy ostatnio wielkie zamieszanie wokół kombinezonów, na zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego, w każdym konkursie dyskwalifikowanych było po kilkunastu zawodników. A to dlatego, że od tego sezonu obowiązują nowe kroje kombinezonów, które są bardzo obcisłe, mają dokładnie przylegać do ciała. - Spodziewałem sie, że będzie spore zamieszanie. Nie wszystko było dograne. Trzeba jeszcze miesiąca, dwóch, by ekipy wdrożyły się do nowych reguł. Do tej pory to była manufaktura, stroje szyli nie fachowcy, ale najczęściej my trenerzy. Dopiero od kilku dni mamy nowe kombinezony uszyte profesjonalnie z bardziej elastycznego materiału. Na pewno jest jeden plus nowych reguł - skończy się kombinowanie ze strojami - dodaje Kruczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski