Kamil Zieliński dał popis jazdy na Rynku Głównym

Wczoraj na Rynku Głównym mieliśmy do czynienia z tym pierwszym scenariuszem. Kamil Zieliński, jeżdżący w barwach grupy Domin Sport, nie jest postacią anonimową, ale do kolarskich gwiazd w naszym kraju nie należy. A wczoraj na Rynku Głównym pojechał jak arcymistrz.

Kryterium, w którym zawodnicy zbierają punkty na co piątym okrążeniu oraz dwóch ostatnich (w sumie było ich 42, a punktuje najlepszych czterech według zasady 5,3,2 i 1 pkt.) toczyło się pod dyktando Zielińskiego. Wygrał dziewięć z dziesięciu finiszowych okrążeń. Zwycięstwo oddał tylko na pierwszym z punktowanych kółek – wtedy wygrał jego klubowy kolega Artur Detko.

Ten ostatni to największy pechowiec wczorajszego ścigania. Na jednym z zakrętów, przy ul. św. Anny nie zmieścił się i upadł, wraz z Adrianem Kurkiem z CCC Sprandi, na brukową kostkę. Kolarz częstochowskiej grupy miał mniej szczęścia. Trafił do szpitala. Okazało się, że ma złamaną żuchwę i wstrząśnienie mózgu i musiał zostać na obserwacji w klinice.

Ekipa Domin Sport miała więc mieszane uczucia po tym wyścigu. Cieszyła się po zwycięstwie i była smutna w związku z przykrym wypadkiem. 27-letni Zieliński odjechał wraz z Włochem Alexem Buttazzonim i między sobą rozgrywali kolejne punktowane okrążenia. Na finiszach Polak był wyraźnie lepszy. Potem na mecie mógł ściskać złoty pierścień, który wykonał krakowski artysta Janusz Kowalski.

– _Wielkie gratulacje należą się całej naszej ekipie. Bez jej pomocy nie byłoby wygranej ___– mówił na mecie szczęśliwy zwycięza.

Dzisiaj kolarze ruszą na trasę 53. edycji MWG, czeka ich etap z Alwerni do Miechowa.W żółtej koszulce lidera ruszy na trasę Zieliński. Czy ją utrzyma?__

32. kryterium ,,O Złoty Pierścień Krakowa”: 1. Kamil Zieliński (Domin Sport) 46 pkt., 2. Alex Buttazzoni (Włochy, Team Friuli) 29, 3. Piotr Skarżyński (Whistle Eskom Ziemia Brzeska) 14.