Fot. Paweł Plinta
Chciałbym pokazać, jak wielki skarb mamy w samym sercu Europy i jak można z tego potencjału skorzystać. Warto, by Polacy nie odwracali się do królowej polskich rzek plecami - mówi Marek Kamiński, słynny podróżnik, który dziś o 6 rano miał wyruszyć w samotny zimowy rejs Wisłą.
Kamiński zamierza pokonać kajakiem łącznie 959 km, od zerowego kilometra tej rzeki, znajdującego się w Broszkowicach pod Oświęcimiem, aż do jej ujścia. Podróżnik planuje, że zajmie to około dwa tygodnie. Będzie nocował na brzegu lub na wyspach, chce pić przefiltrowaną wodę prosto z rzeki i posilać się wyłowionymi z niej rybami. Wczoraj Marek Kamiński dokonywał rekonesansu, szukając, w asyście dziennikarzy, dogodnego miejsca do rozpoczęcia wyprawy. Nie ukrywał, że nie wie, czy uda się przepłynąć całą trasę, bo warunki są ciężkie, a zima w tym roku trzyma mocno. - Długo się wahałem, prawdę mówiąc. Zobaczymy. Nie wiem, czy dopłynę przy tym stanie rzeki i oblodzeniu. Warto spróbować. Liczy się droga, nie cel - zaznaczył.
(PLIN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?