Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamionna. Nie chcą Romów. Połowa wsi przeciwko rodzinie

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
fot. Małgorzata Więcek-Cebula
Na polecenie burmistrza Limanowej, 17-osobowa rodzina Romów znalazła sobie dom w przystępnej cenie na terenie innej gminy. Z 28-metrowej klitki w Limanowej chcieli się przeprowadzić do 170-metrowego domu w Kamionnej w powiecie bocheńskim (gm. Trzciana). Wystarczyło jednak, że w odpowiedzi na ogłoszenie przyjechali obejrzeć nieruchomość, by we wsi powstał popłoch.

Autorka: Małgorzata Więcek-Cebula, Gazeta Krakowska

Ludzie zaczęli protestować przeciwko nowym mieszkańcom. Zorganizowali zebranie. W liczącej ok. 800 mieszkańców wsi zebrali 400 podpisów pod sprzeciwem. Wczoraj delegacja z wioski była u burmistrza Limanowej. Dostali od niego zapewnienie, że gmina nie kupi domu. Jako powód urząd podał braki techniczne. Tymczasem limanowscy Romowie odebrali to jako dyskryminację na tle etnicznym.

- Nie oceniajcie nas po kolorze skóry! - mówią. To kolejna porażka programu integracji Romów, w który angażuje się samorząd Limanowej.

***

Siedemnaście osób na 28 metrach. W takich fatalnych warunkach od 15 lat mieszkają Romowie z Limanowej. Nie mają miejsca, by spokojnie usiąść, i śpią na podłodze.

Rodzina znalazła sobie nowy dom w gminie Trzciana w powiecie bocheńskim. Burmistrz Limanowej ma pieniądze na zakup domu, ale nadzieje na lepsze życie Romów przekreślił protest niedoszłych sąsiadów.

Półtora metra na głowę

Odwiedziliśmy limanowskich Romów w ich obecnym mieszkaniu. Nie zgodzili się jednak pokazać twarzy i publikować nazwisk w gazecie. Obawiają się szykan ze strony obecnych i przyszłych sąsiadów.

Warunki mieszkaniowe Romów w ich obecnym mieszkaniu są fatalne. Panuje w nim wilgoć, ściany są popękane.

W jednym pokoju na siedmiu metrach śpi siedem osób. Dwaj chłopcy na prowizorycznych łóżkach podwieszonych u sufitu, a dwumiesięczne bliźniaki w wózkach, bo na wstawienie łóżeczek nie ma miejsca. Na małej, rozkładanej sofie śpi małżeństwo z 2,5-letnią córeczką.

Za ścianą w klitce bez okien nocuje seniorka rodziny. Obok w kuchni na wersalce kolejne małżeństwo. W piwnicy żyje pięć osób, w tym troje dzieci.

Nie mają ogrzewania. W kącie stoi farelka, która zastępuję kaloryfer, ale jest to tylko chwilowe rozwiązanie. Gdy robi się zimno, rodzina przenosi się na górę i tam koczuje na korytarzu, na podłodze, na porozkładanych po kątach materiałach.

Łazienka też pozostawia wiele do życzenia. Jednak największym problemem jest brak centralnego ogrzewania.

Bieda kazał znaleźć dom

Burmistrz Limanowej miał już doświadczenia z Czchowem, gdzie znalazł dom innej romskiej rodzinie. Jednak protest mieszkańców zablokował przeprowadzkę. Tym razem polecił Romom, by sami sobie poszukali nieruchomości.

Znaleźli z ogłoszenia 170-metrowy dom w Kamionnej w powiecie bocheńskim. Budynek jest w dobrym stanie z dużym, 900-metrowym ogrodem. Mieli nadzieję, że się tam przeprowadzą, ale zdecydowany protest mieszkańców pokrzyżował ich plany.

- Dlaczego nas nie chcą? Przecież jesteśmy normalną rodziną. Proszę, nie oceniajcie nas po kolorze skóry - apelują Romowie. Chcą żyć w godnych warunkach i mieć normalny dom...

Pół wsi podpisało protest

W Kamionnej (gmina Trzciana), która liczy 800 mieszkańców, nie chcą Romów. Wieść o tym, że liczna rodzina z Limanowej chce się do nich przenieść, rozeszła się błyskawicznie.

- Zaprotestowali nie tylko najbliżsi sąsiedzi, ale wszyscy, którzy tu mieszkają - mówi Krystyna Dudziak, sołtys Kamionnej. Mieszkańcy otwarcie mówią, że boją się o swoje bezpieczeństwo.

- Żyje nam się wszystkim, bezpiecznie, wiele osób wybudowało tu domki letniskowe. Nie chcemy tego wszystkiego zmieniać - podkreśla sołtys.

Murem za mieszkańcami stoi Józef Nowak, wójt Trzciany.

- Gdyby to była zwykła rodzina, która kupuje dom za uczciwie zapracowane pieniądze, nie mielibyśmy nic przeciwko temu. Za Romami idzie, niestety, zła sława, mieszkańcy się ich boją- nie kryje. Protest z ok. 400 podpisami mieszkańców trafił już na biurko burmistrza Limanowej. Wczoraj gościła u niego delegacja z gminy Trzciana. Usłyszała zapewnienie, że Romowie nie zamieszkają w Kamionnej, bo według wytycznych rządu konieczna jest akceptacja samorządu gminy, do której Romowie chcą się przenieść.

Stanowisko władz

Wacław Zoń, zastępca burmistrza Limanowej: - Niestety, w ostatnich miesiącach sprawa realizacji programu rządowego bardzo się skomplikowała. Otrzymaliśmy wytyczne, według których zakup nieruchomości na terenie innej gminy powinien być poprzedzony porozumieniem z jej samorządem. Te wytyczne tak naprawdę uniemożliwią dalszą realizację programu integracji romsko-polskiej. Tego typu zarządzenia i uchwały są niezgodne z prawem.

Program integracji

Program integracji społeczności romskiej ma na celu asymilację tej mniejszości w społeczeństwie, a także nauczenie jej odpowiedzialności za użyczony budynek - bo to jego mieszkańcy będą sami musieli o niego dbać, utrzymywać i ewentualnie remontować. Samorząd nie będzie ponosił żadnych kosztów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamionna. Nie chcą Romów. Połowa wsi przeciwko rodzinie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski