Łukasz Wantuch, który najprawdopodobniej wystartuje do Rady Miasta z komitetu prezydenta Jacka Majchrowskiego, rozpoczął we wrześniu prezentację swojego pomysłu "Inicjatywa Angielski 5 Razy w Tygodniu".
W ciągu jednego dnia odwiedza kilka szkół, spotyka się z nauczycielami i rodzicami po to, aby ich przekonać do głosowania na jego inicjatywę, którą zgłosił w ramach budżetu obywatelskiego. - Mam zamiar odwiedzić w ten sposób około 60 szkół - zapowiada Łukasz Wantuch.
Rodzice podejrzewają jednak, że w tym przypadku może bardziej chodzić nie o angielski, tylko o zdobycie jak największej liczby głosów w zbliżających wyborach samorządowych.
- Szkoda, że radni mało interesują się dziećmi poza czasem kampanii wyborczej - mówią rodzice, którzy byli na spotkaniu z Wantuchem w tym tygodniu w jednej z krakowskich szkół.
Radny odpiera jednak zarzuty, że rozpoczął już kampanię.
Gdyby tak na to patrzeć, to prowadzę ją już od czterech lat, bo wszystkie moje pomysły można pod to pociągnąć - tłumaczy się w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".
Dodaje, że pomysł wprowadzenia lekcji angielskiego pięć razy w tygodniu pojawił się już w 2011 roku. Teraz rozpoczął intensywne przekonywanie do niego wyborców, ponieważ pod koniec września mieszkańcy będą głosować nad budżetem obywatelskim. Wybiorą pomysły, które w ramach tego projektu będą realizowane za pieniądze z budżetu miasta lub dzielnic.
Przemysław Dziewitek ze Stowarzyszenia Pracownia Obywatelska, inicjator wprowadzenia w Krakowie budżetu obywatelskiego uważa, że radni lub kandydaci na radnych nie powinni zgłaszać swoich pomysłów do budżetu obywatelskiego.
- Nie powinni także wykorzystywać budżetu obywatelskiego do prowadzenia kampanii i swojej aktywności politycznej - przekonuje Przemysław Dziewitek.
Dominik Jaśkowiec, radny PO mówi, że jeśli potwierdzi się, iż Łukasz Wantuch będzie startował z komitetu wyborczego Jacka Majchrowskiego, to spotkania w szkołach powinny zostać zaksięgowane jako kampania wyborcza i włączone do limitu wyborczego.
Jego zdaniem nie byłoby tego problemu, gdyby głosowanie nad budżetem obywatelskim odbyło się w czerwcu tego roku, tak jak chciała tego część radnych. Termin został jednak wydłużony do września na prośbę organizacji pozarządowych.
- Nie byliśmy w stanie przygotować wszystkiego wcześniej, dlatego nalegaliśmy na późniejszy termin. Niestety, podejrzewaliśmy, że może to być wykorzystane w kampanii wyborczej - mówi Przemysław Dziewitek.
Jego zdaniem, działając w ten sposób politycy mogą zaszkodzić idei budżetu obywatelskiego.
Radny Wantuch twierdzi jednak, że jego spotkania służą tylko propagowaniu idei budżetu obywatelskiego i zapraszał na nie także innych radnych do prezentacji ich pomysłów. Innego zdania są aktywiści.
- Nie chcemy, aby to było narzędzie używane do polityki. Naszym celem jest aktywizowanie mieszkańców. Pieniądze w ramach budżetu obywatelskiego są tylko haczykiem - mówi Przemysław Dziewitek. Jak twierdzi, to wypaczenie budżetu obywatelskiego.
Łukasz Wantuch dodaje, że dostał propozycję startu z trzech komitetów, m.in. prezydenta Majchrowskiego. Decyzję, z której propozycji skorzysta, podejmie do 7 października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?