MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kampus UJ jak... myśliwce F-16

Piotr Subik
Piotr Subik
Najwięcej kosztował budynek Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ
Najwięcej kosztował budynek Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ Fot. Wojciech Matusik
Uczelnie. Rok 2017 będzie ostatnim, w którym rząd da pieniądze na budowę uniwersyteckich wydziałów na krakowskim Ruczaju.

Piętnaście tysięcy studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego pobiera już nauki w obiektach dydaktycznych, które w ostatnich kilkunastu latach zbudowano przy ul. Gronostajowej i Łojasiewicza w Krakowie. Od 2001 r. Kampus 600-lecia Odnowienia UJ powstaje dzięki pieniądzom rządowym.

Nakłady z budżetu państwa na ten cel do końca 2015 r. wyniosły 862,7 mln złotych. W tym roku będzie to 59,5 mln zł, zaś w przyszłym - 22,9 mln zł. Jak informuje kanclerz UJ Ewa Pędracka-Kwaskowska, nie zabraknie pieniędzy na żadne inwestycje umieszczone w wieloletnim planie budowy Kampusu.

Najwięcej pieniędzy pochłonął nowy budynek Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ. Kosztował prawie 230 mln złotych, oddano go do użytku w drugiej połowie 2014 roku. Największa z jego sal może pomieścić prawie 400 osób, jest też pół setki laboratoriów. Z kolei prawie 136 mln zł kosztowało wzniesienie siedziby Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej, a 104 mln zł Instytutu Zoologii. Powstały też m.in. budynki Centrum Badań Przyrodniczych i Aparatury Naukowej (jako pierwszy w 1999 r.), Kompleksu Nauk Biologicznych, Wydziału Matematyki i Informatyki oraz Małopolskiego Centrum Biotechnologii. Obecnie trwa budowa Wydziału Chemii UJ (wartość kosztorysowa 202,2 mln zł) oraz Instytutu Nauk Geologicznych (36,3 mln zł). Oba budynki powinny być gotowe w przyszłym roku. Ponad 34 mln zł pochłoną też m.in. urządzenie zieleni, drogi i parkingi.

- Budowa kampusu to krok milowy w historii Uniwersytetu Jagiellońskiego - mówi rzecznik UJ Adrian Ochalik. - Dzięki niemu możemy gonić Europę. Powstała infrastruktura nie tylko dla studentów, ale także potężna baza badawcza. Teraz nic tylko uczyć się i prowadzić doświadczenia, bo wszelkie warunki temu sprzyjają.

Ewenementem w historii UJ nazywa powstanie Kampusu prof. Franciszek Ziejka, który był rektorem uczelni w latach 1999-2005. - UJ nie byłoby stać na zbudowane go z własnych środków, w żaden sposób. Kiedy ruszała budowa, nie było przecież dostępu do pieniędzy unijnych. Ale udało się, bo trzeba było być odważnym - podkreśla prof. Ziejka.

Kampus był w planach UJ od połowy lat 70. XX w. Myślano o budowie w Modlnicy lub przy ul. Piastowskiej w Krakowie. Padło na Ruczaj. A plan ziścił się dzięki przyjęciu przez Sejm w 2001 r. w formie ustawy programu wieloletniego „Budowa Kampusu 600-lecia Odnowienia UJ”. - Od początku miałem pewność, że to się uda. Hasło „600 milionów na 600-lecie odnowienia UJ” było chwytliwe. Takim wieloletnim programem finansowania na mocy ustawy objęty był wtedy jeszcze tylko zakup samolotów F-16 od Amerykanów - mówi Kazimierz Barczyk, wówczas sekretarz stanu w kancelarii premiera Jerzego Buzka, autor ustawy o finansowaniu Kampusu UJ.

Początkowo program przewidywał przeznaczenie na ten cel 600 mln zł do 2010 r. Ostatecznie finansowanie inwestycji UJ przedłużono do końca 2017 r. i zwiększono do 946,5 mln zł. Do końca ubiegłego roku uczelnia dołożyła do kampusu 17 mln zł z własnego budżetu.

Ale program rządowy nie objął wszystkich przedsięwzięć, które zamierzano podjąć na Ruczaju. Nie ma więc nadal basenu, hali sportowej, ani akademików, które zgodnie z pierwotnymi założeniami mieli zbudować prywatni inwestorzy.

- Gdybyśmy wpisali to wszystko do programu rządowego, spotkalibyśmy się nie z zazdrością ze strony innych miast akademickich, ale wręcz ze wściekłością - zwraca uwagę Kazimierz Barczyk. Były minister żałuje tylko, że nie przeprowadzono konkursu na całościową koncepcję architektoniczną kampusu.

To że w przyszłym roku kończy się dofinansowanie z programu rządowego dla kampusu nie oznacza, że UJ nie może wciąż liczyć na pomoc państwa.

- Przed nami kolejne zadania, czyli m. in. budowa nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu, gdzie inwestorem jest Collegium Medicum UJ. To przedsięwzięcie niezwykle ważne dla całej Małopolski - dodaje Adrian Ochalik.

W roku 2017 budżet państwa przekaże na tę inwestycję prawie 153 miliony złotych, w kolejnych dwóch latach wydatki wzrosną do 172,1 i 205,8 mln zł.

Całkowity koszt budowy nowego szpitala szacowany jest na 1,23 mld zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski