Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanadyjczyk nie wie, że SS-mani byli Niemcami

Piotr Subik
Piotr Subik
Kontrowersje „Polskie SS” to sformułowanie, które pojawiło się w publikacji dotyczącej II wojny światowej, wydanej w Kanadzie. Polska dyplomacja już zareagowała na to kłamstwo historyczne.

Książka nosi tytuł „Flight and Freedom. Stories of Escape to Canada”, opisano w niej m.in. losy polskiego kombatanta Maksa Fabera, który wyemigrował do Kanady. I to przy okazji tej historii padło sformułowanie o „polskim SS”.

Przypomnijmy, SS było najbardziej brutalną formacją niemieckiej Trzeciej Rzeszy. Podczas wojny dokonało wielu zbrodni, m.in. jej członkowie stanowili obsadę obozów koncentracyjnych, mordowali też bezbronną ludność cywilną.

Dlatego reakcja Polski była w sprawie kanadyjskiej publikacji natychmiastowa. „Zgroza” - skomentował to na Twitterze polski ambasador w Ottawie Marcin Bosacki. A w liście do wydawcy książki podkreślił, że to sformułowanie jest obraźliwe dla wszystkich Polaków i „mocno niszczy historyczny obraz”. Dodał też, że pisanie o „polskim SS” może być odebrane jako sugestia, że podczas wojny byliśmy po stronie hitlerowskich Niemiec. Dyplomata zachęca też do wysyłania indywidualnych protestów do wydawcy.

Obojętny nie pozostał także prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński. Do wydawcy wystosował zaproszenie do obejrzenia wystawy IPN „Polska Walcząca/Fighting Poland”, którą od 11 lutego będzie można obejrzeć w Toronto.

Z danych MSZ wynika, że od 2008 r. ponad 650 razy dyplomacja reagowała na kłamstwa dotyczące niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych, pojawiające się najczęściej w mediach w USA, Wielkiej Brytanii i Niemczech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski