Stoisko impresariatu "Stars" należało do najbardziej obleganych Fot. Aleksander Gąciarz
PROSZOWICE. Na wczorajszych targach pracy i edukacji najsłabiej dopisali bezrobotni. Były oferty m.in. dla osób sprzątających, konsultantów kosmetycznych, przedstawicieli handlowych.
Na spotkaniu zdecydowanie dominowała młodzież szkolna, konkretnie - uczniowie Zespołu Szkół w Piotrkowicach Małych. - Jestem w II klasie szkoły zawodowej i wkrótce trzeba będzie pomyśleć o pracy - mówi chłopak wypełniający ankietę... Impresariatu "Stars", specjalizującego się w poszukiwaniu kandydatów do występów w reklamach, serialach, filmach fabularnych. Twarze znane z takich produkcji jak "W-11", "Majka" czy "Sędzia Anna Maria Wesołowska" trafiły tam często za pośrednictwem "Stars". Stoisko impresariatu było wczoraj zdecydowanie najbardziej oblegane, szczególnie przez dziewczęta. Bo któż nie chciałby spróbować pracy w roli aktorki czy modelki. Zwłaszcza że wokół dominowały oferty o wiele bardziej przyziemne.
- Zaprosiliśmy agencje doradcze, agencje pracy i agencje kształcące oraz pracodawców z terenu proszowickiego i okolic Krakowa - wylicza Agata Krzemyk. Były zatem oferty dla osób sprzątających i konserwatora, konsultantów kosmetycznych, przedstawicieli handlowych, pracowników budowlanych. Atrakcyjną finansowo ofertę (900-1300 euro) miała firma poszukująca osób chętnych do pracy w Niemczech, w charakterze opiekunów ludzi starszych. Niektórzy pracodawcy przyznawali, że co prawda ofert zatrudnienia w tej chwili nie mają, ale w przyszłości mogą się one pojawić. - Chcieliśmy przede wszystkim zaprezentować naszą firmę. W tej chwili nie mamy oferty dla młodych ludzi, bo niedawno otworzyliśmy pod Proszowicami naszą drugą placówkę handlową, ale planujemy uruchomienie kolejnych. Dlatego obecność tutaj traktujemy jako działanie w dłuższej perspektywie, a nie doraźne - przekonuje dyrektor handlowy sieci "Paleo" Leszek Popiołek.
Ponieważ na targach dominowała młodzież szkolna, czyli przyszli pracownicy, dobrym pomysłem wydaje się poświęcenie jednego z wykładów kwestiom prawnym. Ryszard Iwaniec z Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie tłumaczył, na co powinni zwracać uwagę młodzi ludzie, podpisujący swoją pierwszą umowę o pracę. - Najczęściej popełnianym błędem jest niedopilnowanie zawarcia tej umowy już w pierwszym dniu pracy. To rodzi potem często poważne konsekwencje. Dlatego warto być asertywnym i w rozmowie z pracodawcą upomnieć się o swoje prawa - mówi Ryszard Iwaniec i przypomina, że PIP prowadzi obecnie kampanię zatytułowaną "Poznaj swoje prawa w pracy", z którą chce dotrzeć do jak największej liczby osób. Zastrzega przy tym, że choć inspekcja interesuje się przede wszystkim nieuczciwymi pracodawcami, to tacy stanowią margines. - My docieramy do tych pracodawców, u których jest źle. Taka jest nasza rola. Do takich, którzy nie podpisują umów, nieterminowo wypłacają wynagrodzenia itp. Ale jestem przekonany, że ponad 90 procent pracodawców to ludzie rzetelni. Nawet gdy mają kłopoty finansowe, to umawiają się z pracownikami, że należności uregulują - przekonuje.
Wczorajsza impreza mogła dojść do skutku dzięki środkom Europejskiego Funduszu Społecznego.
Aleksander Gąciarz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
