Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanonada zrobiła wrażenie. Aż trzech piłkarzy Cracovii w jedenastce kolejki ekstraklasy

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Patryk Makuch zdobył jedną bramkę w meczu Cracovii z Radomiakiem (6:0)
Patryk Makuch zdobył jedną bramkę w meczu Cracovii z Radomiakiem (6:0)
Obrońca Paweł Jaroszyński oraz napastnicy Patryk Makuch i Benjamin Kallman znaleźli się w jedenastce 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy. To efekt sześciu bramek zdobytych przez piłkarzy Cracovii w sobotnim meczu z Radomiakiem.

Strzelecką kanonadę przy Kałuży rozpoczął Paweł Jaroszyński i on ją zakończył. Trudno powiedzieć, który gol był większej urody, bo przy pierwszym obrońca "Pasów" przed strzałem kapitalnie przyjął piłkę, idealnie ustawiając ją sobie do uderzenia, a przy drugim huknął z woleja nie do obrony.

Defensor miał szczególne powody do zadowolenia, gdyż do siatki trafia rzadko. W tym sezonie ekstraklasy ma na koncie trzy gole, a w całej karierze zaledwie pięć (w 214 meczach), w tym jeden w Pucharze Polski. Gdy przez kilka lat występował we Włoszech, nie zanotował żadnego trafienia.

- Zazdroszczę napastnikom tego, jak się czują po zdobyciu bramek - powiedział po meczu z Radomiakiem.

Napastnicy Cracovii - Patryk Makuch i Benjamin Kallman - swoimi zdobyczami też kibiców nie rozpieszczają, choć ostatnio zauważalne jest przede wszystkim przebudzenie Fina, dla którego sobotni gol był szóstym w tym sezonie. W trakcie poniedziałkowej gali Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Kallman został nagrodzony statuetką za 9. miejsce w plebiscytowym głosowaniu internautów za ubiegły rok.

Nagrodę w jego imieniu odebrał trener Cracovii Jacek Zieliński, wychwalając użyteczność podopiecznego dla drużyny (poza golami ma też 5 asyst) i przestrzegając przed nim... reprezentantów Polski.

Oby się nie okazało, że da się im we znaki w finale baraży o Euro - powiedział, nawiązując do takiej możliwości, jeśli w marcu Biało-Czerwoni uporają się w półfinale z Estonią, a Finowie z Walią.

Dla Patryka Makucha gol z Radomiakiem był dopiero czwartą zdobyczą w sezonie, a wystąpił już w dwudziestu meczach ligowych i dwóch Pucharu Polski. Drugą sobotnią bramkę odebrano mu po dokładnej weryfikacji przebiegu zdarzeń i zapisano na konto Dawida Abramowicza, uznając za trafienie samobójcze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski