Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitalny gol Bondara

(PAN)
Zawodnicy Wisły mieli wiele powodów do zadowolenia
Zawodnicy Wisły mieli wiele powodów do zadowolenia Fot. Andrzej Banaś
Ekstraklasa futsalu. Wisła Krakbet Kraków coraz bliżej zdobycia tytułu mistrza Polski

Wisła Krakbet Kraków – Rekord Bielsko-Biała 8:3 (4:2)

0:1 Janowski 5, 1:1 Bondar 6, 1:2 Marek 10, 2:2 Kowal 13, 3:2 Bondar 15, 4:2 Budniak 17, 5:2 Pater 22, 6:2 Bondar 30, 6:3 Marek 35, 7:3 Kowal 35, 8:3 Wojciechowski 40.

Wisła: Dworzecki, Lasik – Kowal, Zastawnik, Jonczyk, Czech, Vakhula, Ricardinho, Bondar, Wojciechowski, Bieda, Pater, Budniak.

Rekord: Brzenk – Machura, Polasek, Franz, Popławski, Janovsky, Kameko, Douglas, Marek, Łysoń, Szymura, Mentel, Biel, Kałuża.

Rekord, wciąż aktualny mistrz Polski, przyjechał do Krakowa i nie zamierzał tanio sprzedać skóry. Mimo to mecz pokazał, że na tytuł zasługuje Wisła, a wyrównująca bramka (na 1:1) Bondara zapewne zostanie uznana golem sezonu. Ukrainiec, który prowadzi w klasyfikacji ligowych strzelców (26 bramek na koncie), przymierzył z niemal połowy boiska i piłka wylądowała w okienku bramki Brzenka!

Przez kwadrans mecz miał bardzo wyrównany przebieg, przyjezdni dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, a dwójka Ukraińców w barwach gospodarzy zadbała o to, by gra krakowian wracała na właściwe tory. W końcówce pierwszej i na początku drugiej połowy przewaga drużyny z Krakowa była bardzo wyraźna i w tym czasie podopieczni Krzysztofa Kusi zapewnili sobie zwycięstwo. Gospodarzom sprawę ułatwił po części Radek Polasek, który ukarany został czerwoną kartką, a wiślacy wykorzystali grę w przewadze jednego zawodnika.

Od stanu 6:2 Rekord grał z wycofanym bramkarzem, przyjezdnym udało się zdobyć gola, ale na więcej nie pozwolili wiślacy, sami w końcówce zdobywając dwa gole, gdy do pustej bramki piłkę posyłali Kowal i Wojciechowski.

W drugim meczu Gatta Zduńska Wola pokonała Red Dragons Pniewy 5:2. Wynik tego meczu zadecydował o tym, że brązowym medalistą mistrzostw Polski został Rekord, wciąż ważą się losy mistrzostwa. Do pierwszej ligi spadła Pogoń Szczecin i AZS UG Gdańsk.

Za tydzień Wisła gra w Pniewach i jeśli wygra otrzyma złote medale oraz prawo gry w eliminacjach UEFA Futsal Cup. Jeśli podopieczni Krzysztofa Kusi stratą punkty w Wielkopolsce, to o losach mistrzostwa zadecyduje ostatni mecz w Krakowie z Gattą 30 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski