Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitalny powrót Treli. Bramkarz Bruk-Betu Termaliki zagrał po czteromiesięcznej pauzie

Piotr Pietras
Bramkarz „Słoników” Dariusz Trela w jesiennej części sezonu wystąpił w czterech meczach ekstraklasy
Bramkarz „Słoników” Dariusz Trela w jesiennej części sezonu wystąpił w czterech meczach ekstraklasy Fot. Michał Gąciarz
Ekstraklasa piłkarska. Ostatni mecz jesiennej części sezonu, w którym zespół Bruk-Betu Termaliki pokonał (2:0) Pogoń Szczecin, był wyjątkowym wydarzeniem dla bramkarza Dariusza Treli. 27-letni golkiper „Słoników” wrócił między słupki po ponad czterech miesiącach przerwy i, co ważne, zanotował bardzo udany występ.

- W tygodniu poprzedzającym spotkanie z Pogonią nasz etatowy bramkarz Krzysztof Pilarz nie uczestniczył w treningach z powodu choroby, pojawiła się więc szansa, że będę mógł zagrać - opowiada Trela. - O tym, że wrócę do bramki dowiedziałem się od trenera jednak dopiero na dzień przed meczem i przyznam, że bardzo ucieszyła mnie ta informacja - dodaje.

Przypomnijmy, że Trela wcześniej, po raz ostatni w bramce niecieczan zagrał 13 sierpnia w meczu wyjazdowym z ... Pogonią Szczecin, który zakończył się porażką „Słoników” 0:5.

- Przed piątkowym meczem z Pogonią, w szatni koledzy żartowali, że wracam do bramki akurat na spotkanie z drużyną ze Szczecina. Były to jednak słowa mające na celu zmobilizowanie mnie przed tym bardzo ważnym dla nas meczem. Tak naprawdę wspomniana konfrontacja w Szczecinie była już tak dawno, że o niej zapomniałem i na piątkowe spotkanie wyszedłem z czystą głową, w pełni zmobilizowany - podkreśla bramkarz Bruk-Betu Termaliki.

Ponad czteromiesięczny okres, podczas którego Trela pauzował, nie wpłynął negatywnie jego na postawę.

- Gdy wróciłem już do pełni zdrowia, cały czas ciężko pracowałem na treningach, z myślą, że kiedyś przyjdzie moment powrotu do bramki. Było to dla mnie nowe doświadczenie, wierzyłem, że kiedyś znów dostanę swoją szansę - przyznaje Trela, który, nim znów wystąpił w meczu ekstraklasy, w kilku spotkaniach zasiadł na ławce rezerwowych. Zaliczył także kilka spotkań w zespole rezerw, grającym w tarnowskiej „okręgówce”.

Przypomnijmy, że Trela miał bardzo udany początek obecnego sezonu. W inauguracyjnym meczu z Arką Gdynia, wygranym przez niecieczan 2:0, był mocnym punktem swojej drużyny. Pech dosięgnął go w 2. kolejce w spotkaniu z Cracovią, podczas którego doznał poważnego urazu głowy i trafił do szpitala.

- Teraz powróciłem do bramki po tym, jak choroba dopadła Krzyśka Pilarza - przypomina bramkarz „Słoników”. - Tak to już jest w naszym fachu, że często o tym, kto wychodzi na boisko, decydują wypadki losowe. Dla mnie ostatni mecz z Pogonią był bardzo ważnym wydarzeniem, gdyż dzięki dobremu występowi znów nabrałem dużej pewności siebie i trochę żałuję, że jesienna część sezonu już się zakończyła - przyznał bramkarz „Słoników”, który z dużymi nadziejami przystąpi do przygotowań do rundy wiosennej. - Chcę odpocząć przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego do wiosny. Podczas niego rozegramy kilka sparingów, w których postaram się pokazać z dobrej strony i powalczyć o miejsce w składzie - podkreślił Trela.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski