Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitulacja

Grzegorz Miecugow
Swoje wiem. Moim ulubionym słowem jest ostatnio „restrukturyzacja”. Pracuję w prywatnej firmie, a właściwie w korporacji, i mogę mieć do niej mnóstwo zarzutów, poza jednym, w mojej korporacji nikt niczego nie restrukturyzuje.

Jeżeli coś nie działa, jest ciężarem dla całości przedsięwzięcia, to się to coś zmienia, albo zamyka. Zupełnie inaczej jest tam, gdzie własność jest publiczna. W takich miejscach nagle przestają obowiązywać prawa rynku, a pojawiają się prawa polityczne.

Zadziwiająca kapitulacja rządu, a przede wszystkim premier Ewy Kopacz, w sprawie Kompanii Węglowej, jest właśnie najlepszym tego przykładem. Piszę „zadziwiająca”, bo kompletnie nie rozumiem, dlaczego pani premier przy okazji podsumowywania 100 dni swojego rządu powiedziała to, co powiedziała o górnictwie. I dalej, kompletnie też nie rozumiem, dlaczego po 10 dniach pani premier wycofała się z tego, co powiedziała wcześniej, a w dodatku jeszcze uważa to za sukces.

Komentatorzy często zwracają uwagę na to, że mamy rok wyborczy, więc trzeba być łagodnym dla związków zawodowych, ale ja pytam – dlaczego?

Czy jest pewnikiem, że łagodność wobec Kompanii Węglowej, a tak naprawdę wobec niegospodarności, może przynieść jakieś profity wyborcze? Moim zdaniem jest wręcz przeciwnie.

Większość wyborców nie pracuje w kopalniach, w których jest 160 związków zawodowych, z 1000 nieusuwalnych związkowych dygnitarzy, w dodatku opłacanych z państwowej kasy. Zatem jeżeli pani premier musi już coś poddać restrukturyzacji, to może niech zacznie od siebie i od swojej oceny ludu, który niekoniecznie jest ciemny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski