Kapłan ma przede wszystkim służyć

– Wielki Tydzień to dla kapłana chyba najbardziej pracowity okres w roku…

– Kapłan, który poważnie traktuje swoją posługę, jest bardzo w tym okresie zapracowany. Najpierw w Wielkim Poście organizuje rekolekcje. Później, w Wielkim Tygodniu, musi przygotować duchowo wiernych, ale i także siebie. Przygotować liturgię, Grób Pański i Ciemnicę. Triduum Paschalne to nabożeństwa, nocne czuwania. To wszystko wymaga wielkiego zaangażowania kapłana w Wielkim Tygodniu.

– To zaangażowanie w przypadku Księdza będzie też chyba wyczerpujące fizycznie?

– Tak się składa, że przeżywamy właśnie 10. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Mamy zwyczaj, że w tym dniu wędrujemy z młodzieżą na górę Łopień. Tam jest nabożeństwo między godziną 21 a 21.37. Modlimy się, śpiewamy. Tak jest co roku od dziesięciu lat. Niezależnie od pogody. Drogę krzyżową też odbywamy w górach. Idziemy – zwykle 300 a nawet 400 osób – na szczyt Mogielnicy. Z tej okazji przyjeżdżają do nas również ludzie z okolicznych parafii.

– Dzisiaj Wielki Czwartek. W tym dniu księża odnawiają przyrzeczenia kapłańskie. Co konkretnie przyrzeka ksiądz w tym dniu?

– W czasie mszy św., po homilii, biskup pyta kapłanów: „Czy chcesz odnowić przyrzeczenia złożone w dniu święceń wobec biskupa i świętego ludu Bożego?”. Wszyscy chórem odpowiadają: „Chcę!”. Tak zresztą jak na następne pytania: „Czy chcesz pilnie i mądrze spełniać posługę słowa, głosząc Ewangelię i wykładając prawdy katolickiej wiary?”, „Czy chcesz naśladować przykład Chrystusa, Dobrego Pasterza, i nie szukając własnej korzyści troszczyć się o zbawienie ludzi?”. Potem biskup zwraca się do wiernych, prosząc o modlitwę za kapłanów. To bardzo wzruszający moment.

– Rola kapłana w dzisiejszych czasach nie jest łatwa, nawet w najbardziej pobożnej diecezji na świecie – tarnowskiej, w której Ksiądz pełni posługę, z roku na rok coraz mniej ludzi praktykuje.

– Zgadzam się z panią. Rola kapłana w dzisiejszych czasach nie jest łatwa, powiedziałbym nawet, że jest trudna. Zmiany zachodzące w społeczeństwie związane z sekularyzacją, sprawiają, że Kościół i wszystko, co z nim związane, jest często lekceważone, wyśmiewane czy wręcz pogardzane. To w sposób szczególny dotyczy duchowieństwa. Dlatego dla kapłana dzisiaj najważniejsze jest, w mojej opinii, dobre spełnianie podstawowych obowiązków.

Takich jak modlitwa, życie duchowe, sprawowanie sakramentów świętych, służenie parafianom swoim czasem, talentami, radą, szczera rozmowa z nimi. To daje największą radość. Ponadto różnego rodzaju wyjazdy, pielgrzymki oraz te wszystkie dokonania materialne, które pozostają dla środowiska, również są powodem do satysfakcji.

– Papież Franciszek mawia, że dobrego kapłana poznaje się po tym, jak wierni wychodzą z odprawionej przez niego mszy „z obliczem osoby, która otrzymała dobrą wiadomość”. Co ma robić kapłan, żeby wierni wychodzili z kościoła uśmiechnięci?

– Chrześcijaństwo jest religią radości. A msza św. jest, powinna być, radosnym spotkaniem. No, bo jak można wyjść smutnym ze spotkania z Kimś, kto nas wszystkich tak kocha, że umiera za nas na krzyżu. W naturze człowieka jest radość. Myślę, że każdy ksiądz, który odprawia mszę św. musi mieć w sobie element radości. Ja bardzo często się uśmiecham. I robię wszystko, żeby często uśmiechali się także moi parafianie. Dlatego, w czasie ogłoszeń, na koniec nabożeństwa staram się powiedzieć jakiś żart, dowcip, bo kościół powinien być miejscem radości, szczęścia.

– Od proboszcza wiele się oczekuje. Ma być nie tylko duszpasterzem, organizatorem parafialnego życia, ale i sprawnym administratorem. Która z tych ról jest najważniejsza?

– Wszystkie są ważne. Uważam, że powołanie kapłańskie i sprawowanie funkcji proboszcza musi być związane z szeroko rozumianą służbą. Stwierdzenie, że kapłan to sługa należy brać dosłownie. Często mówi się o kapłanie, proboszczu, że jest szafarzem sakramentów, liderem wspólnoty, katechetą, organizatorem życia parafialnego. To prawda, ale wszystkie te zadania powinny być nacechowane służbą. Kapłan jest posłany do parafii, aby służyć. Ta rola - kapłana sługi dla mnie jest najważniejsza.

30 tysięcy księży

Pod względem liczby księży polski Kościół jest w światowej czołówce. Kapłanów mamy prawie 30 tys. Najwięcej w diecezji tarnowskiej (ok. 1500) oraz krakowskiej (ok. 1200). Prawie 100 księży z archidiecezji krakowskiej pracuje za granicą, w krajach Europy Zachodniej i na Wschodzie.