Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapustka chciałby być w dwóch miejscach naraz

Jacek Żukowski
Bartosz Kapustka (z prawej) w tym sezonie strzelił jednego gola
Bartosz Kapustka (z prawej) w tym sezonie strzelił jednego gola Fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. W pierwszym meczu Cracovii za kadencji trenera Jacka Zielińskiego, z Zawiszą w Bydgoszczy (3:0), Bartosz Kapustka był tylko na ławce rezerwowych. Szybko się to zmieniło.

W drugim spotkaniu, z GKS-em Bełchatów, też zaczął jako zmiennik, ale wobec złego wyniku (0:1) i słabej gry „Pasów” do przerwy, szkoleniowiec wpuścił go na drugą połowę. Kapustka odmienił grę krakowian, walnie przyczyniając się do zwycięstwa (3:1).

– To zasługa całej drużyny, graliśmy konsekwentnie w __piłkę – mówi skromnie pomocnik Cracovii.

To on wypracował bramkę na 1:1, dośrodkowując perfekcyjnie na głowę Miroslava Covilo. – _Ta bramka dodała nam wiatru w __żagle, Bełchatów musiał się otworzyć _– mówi Kapustka.

Trener Zieliński po objęciu zespołu nie chciał zanadto eksploatować młodzieży. – W ostatnich meczach zarówno Kapustka, jak i Wdowiak, brali na __siebie ciężar gry. Potrzebują trochę oddechu – mówił.

Jednak dość szybko Kapustka stał mu się niezbędny. Zawodził Marcin Budziński, więc trzeba było sięgnąć po młodziana. – Fajnie, że w __Cracovii są wychowankowie – komentuje Maciej Murawski, ekspert stacji Canal Plus. – Widać rozsądną politykę trenera Zielińskiego, który nie chce ,,zajechać” chłopaków.

„Pasy” są na 12. miejscu w tabeli. Będąc w trudnej sytuacji, zrobiły wszystko, by mieć w dodatkowej fazie ligi cztery mecze u siebie. – Jest to handicap, na pewno łatwiej gra się przy swojej publiczności _– mówi Kapustka. – _Rozpoczynamy tę rundę od meczu z Bełchatowem. Będzie to niezwykle ważne spotkanie. Mamy trzy punkty przewagi nad rywalami. Ja akurat z tą drużyną mam miłe wspomnienia.

Jesienią w remisowym meczu w Bełchatowie (1:1) Kapustka strzelił swego pierwszego gola w ekstraklasie.

Kapustka został powołany na eliminacyjny turniej mistrzostw Europy do Bośni, z udziałem reprezentacji tego kraju, Ukrainy i Czarnogóry. Odbędzie się on 14–19 maja, a więc w terminie meczów ligowych. Cracovia zaprotestowała i, tak jak inne kluby ekstraklasy, nie puści swych piłkarzy (powołanie dostał też Mateusz Wdowiak). – Zawodnicy są nam potrzebni w klubie _– mówi trener Jacek Zieliński. – _Muszę patrzeć przede wszystkim na interes zespołu.

To ciężka sprawa _– mówi Kapustka. – _Mecze w reprezentacji na pewno są ważne, bardzo chcę grać w kadrze. Chciałem pojechać na ten turniej eliminacyjny, ale liga jest równie ważna. Najlepiej byłoby być w __dwóch miejscach naraz...

Po przyjściu trenera Zielińskiego Cracovia odżyła. Zawodnicy grają swobodniej, nie paraliżuje ich strach przed wynikiem. Dostrzega to również Kapustka. – Zaczęliśmy grać bardziej konsekwentnie w obronie _– mówi zawodnik. – _Nawet w ostatnim meczu, mimo że przegrywaliśmy, to każdy miał chłodną głowę i __przyniosło to dobre owoce.

Podkreśla, że teraz trzeba podtrzymać dobrą serię z końcówki fazy zasadnicznej. – Wygraliśmy dwa spotkania z rzędu, co jeszcze się nam nie zdarzyło w tym sezonie. U chłopaków pojawiły się uśmiechy na twarzach, chodzimy z podniesionymi głowami. Jest więcej luzu, ale nie zapominamy, że najważniejsze mecze są dopiero przed nami.

Cracovia ma bardzo dobrych zawodników do tego, by kreować grę w środku pola. – Są Miro Covilo, Damian Dąbrowski „Budzik”, wrócił do __zdrowia Mateusz Centnarski, jestem ja – wymienia Kapustka. – Myślę, że jest to przyjemny ból głowy dla trenera. Będzie zdrowa rywalizacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski