Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapustka czuje się mocny i weźmie, co mu się należy

Jacek Żukowski
Bartosz Kapustka ma 18 lat
Bartosz Kapustka ma 18 lat fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Bartosz Kapustka jest jednym z niewielu zawodników Cracovii, których trener Robert Podoliński mógł pochwalić po meczu sparingowym z Tychami.

Młody piłkarz zdobył bramkę, ale nie tylko to przesądza o dobrej ocenie. Jako jeden z niewielu kreował grę.

Ciężko było mi cieszyć się z bramki, bo po dwóch minutach od jej zdobycia znów przegrywaliśmy _– mówi zawodnik. – _Ten wynik nie napawa nas optymizmem przed meczem ze Śląskiem. Nie możemy w taki sposób przegrywać. W Turcji graliśmy z niezłymi przeciwnikami, ale bramki traciliśmy po niefortunnych, indywidualnych zagraniach. Liczyliśmy, że uda się wreszcie zagrać „na zero” z tyłu. To była ostatnia kartkówka, która czekała nas przed wielkim sprawdzianem, jaki nastąpi w niedzielę w meczu ze Śląskiem.

Kapustka jesienią wdarł się przebojem do jedenastki Cracovii. Akurat na derby Krakowa. Potem prezentował się dobrze, choć jeszcze nie miał stałego miejsca w składzie. Wiele zyskał bramką w Pucharze Polski, w meczu z Ostrovią. W lidze też zaliczył premierowe trafienie – w Bełchatowie, ratując „Pasom” remis. – Bartek jest jednym z największych wygranych tego okresu przygotowawczego _– mówi Robert Podoliński. – _To piłkarz, który za chwilę weźmie to, co mu się po prostu należy. Bardzo liczę na niego. Jeśli miałbym kogoś chwalić po __ostatnim sparingu, to właśnie jego.

Myślę, że dobrze pracowałem podczas obozów w Uniejowie i w Turcji _– mówi zawodnik. – _Pod względem fizycznym wyglądam coraz lepiej. Za niedługo nie będzie w ogóle widać różnicy między mną a starszymi zawodnikami. A jeszcze niedawno wchodziłem dopiero do ekstraklasy, byłem chłopaczkiem, który stawia pierwsze kroki, musi zmężnieć, bo inni go stłamszą. Czuję się teraz mocniejszy, sądzę, że w tym elemencie zrobiłem największy krok naprzód. Więcej od __siebie wymagam, staram się prowadzić zdrowy tryb życia, mam nadzieję, że efekty przyjdą.

Zawodnik nie chce prognozować, czy wyjdzie w jedenastce na pierwszy wiosenny mecz w lidze. Sądząc po ustawieniu w ostatnim sparingu, tak się może stać. Trzeba jednak zauważyć, że nie było Marcina Budzińskiego, który ma niekwestionowaną pozycję w drużynie, a który, podobnie jak Kapustka, jest rozgrywającym. – To pytanie do trenera, czy będę w składzie czy nie _– zastrzega Kapustka. – Bardzo bym się cieszył, ale nie ma co gdybać._

Patrząc na jego współpracę z Erikiem Jendriskiem, to młody zawodnik niewątpliwie ma szansę na występ w „11”. – Erik jest świetnym zawodnikiem, bardziej doświadczonym niż większość naszych chłopaków – ocenia Kapustka. – To sama przyjemność z __nim grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski