Kapustka zaczyna walkę o mistrzostwa Europy

Piłkarz przebywa na zgrupowaniu w Bydgoszczy przed rozpoczynającymi się dzisiaj eliminacjami. Polacy w Tucholi zmierzą się z rówieśnikami z Mołdawii. Dwa dni później rywalem biało--czerwonych będzie Andora, a 14 października nasi piłkarze zagrają z Holandią. Dwa najlepsze zespoły z grupy zakwalifikują się do dalszych gier.

– Ta reprezentacja niedawno zaczęła grać jako U-19 _– mówi Bartosz Kapustka. – _Mam w niej rozegrane cztery spotkania. Ostatnio grałem z Włochami towarzysko, wprawdzie przegraliśmy 1:2, ale nie było źle. Spokojnie stać nas na wyjście z grupy, czy to z pierwszego, czy z drugiego miejsca. Z pewnością faworytem jest Holandia. Mamy z nią ostatni mecz, więc może się okazać, że kwestia awansu będzie już przesądzona.

Kapustka przystępuje do eliminacji jako piłkarz, który stał się podstawowym zawodnikiem swego zespołu. Zagrał w derbach Krakowa, a następnie w Gdańsku. – Liczę na to, że wyjdę w podstawowym składzie – mówi. – W kadrze gram na pozycji nr 8, czyli środkowego pomocnika, nie ofensywnego ani nie defensywnego, podobnie jak w klubie. Co do występów w __Cracovii, to nie czuję się jeszcze ligowcem. Dzięki meczom nabrałem większej pewności siebie, ale jeszcze wiele przede mną.

Kapustka w kadrze ma kolegów, z którymi występował w młodszych kategoriach wiekowych. – W pokoju mieszkam z Mateuszem Grzybkiem z GKS Tychy _– wymienia zawodnik Cracovii. – _Znam Adama Buksę, z którym chodziłem do szkoły w Krakowie. Grał w Hutniku i Wiśle, a __teraz reprezentuje barwy Lechii.

Dobra wiadomość dla fanów Cracovii – treningi zaczął Miroslav Covilo. Najlepszy zawodnik „Pasów” ostatnio nie mógł zagrać w meczu przeciwko Lechii z powodu urazu mięśnia uda. Wczoraj biegał wokół boiska. Rokowania w sprawie jego powrotu są dobre, nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, by wystąpił w spotkaniu z Ruchem Chorzów w przyszły piątek. Inni piłkarze Cracovii przedpołudniowe zajęcia poświęcili na boks w pobliskim klubie. Tę dyscyplinę bardzo lubi trener Robert Podoliński.