Zbigniew Bartuś: KWADRATURA KULI
Za grzechy cudze, nawet takie same, chciałby łamać kołem. Nasi populistyczni (bez wyjątku) politycy grają na tej skłonności jak klezmer na starym pianinie, a my im jeszcze klaszczemy. Na dopalacze – kodeks! Na pijanych rowerzystów – kodeks! Na kiboli – kodeks! Na pijanych kierowców – kodeks. Zaostrzyć, skazać, do lochu – i z głowy.
"Byłaby kara i by było spoko” – rzucił ostatnio w kierunku motorniczego – a propos niedawnej tragedii w Łodzi – ogolony koleś w krakowskim tramwaju linii 1. Lud zagrzmiał potakująco, a gdy chwilę potem kanary przyłapały kolesia na braku biletu, lud bronił "sprawiedliwego”. Wredne kanary (egzekutorzy prawa!).
Na takiej "filozofii” (ta prawdziwa właśnie płacze nad swym upadkiem) doszliśmy do następujących efektów. W polskich więzieniach siedzi 80 tys. ludzi (50 tys. kolejnych czeka na miejsce), co daje 230 osadzonych na 100 tys. mieszkańców; w Niemczech ów wskaźnik wynosi 92 przy statystycznie dwa razy wyższej przestępczości.
Zamykamy w więzieniach emerytów za niezapłacenie podatku i niepełnosprawnych o umysłowości sześciolatka za kradzieże rowerków. Jednocześnie 200 tys. recydywistów dostało w minionym roku kary w zawieszeniu, jeden uzbierał ich nawet 30.
Kary zatem są. Kodeksy są. Ale na pewno nie jest spoko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?