Prezydent miasta Krakowa został poinformowany o "niedopatrzeniach" - jakie miały miejsce w jednym z wydziałów magistratu. Jego wicedyrektor brał udział w przygotowaniu opracowania (podpisał się pod nim - jako autor) dla prywatnego inwestora, a cztery miesiące później złożył swój podpis pod opinią w sprawie wydania pozwolenia na warunki zabudowy i zagospodarowania terenu. Jak uznano - jest to postępowanie wbrew ustawie o pracownikach samorządowych. W paragrafie 18 tej ustawy napisano, że pracownik samorządowy nie może wykonywać zajęć, które pozostają w sprzeczności z obowiązkami służbowymi lub mogą spowodować posądzenie o stronniczość. W sprawie dyrektora - jak podano - nie zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Nie dostał on natomiast, "za karę", oferty pracy w charakterze inspektora (tak jak wszyscy inni dyrektorzy, którzy dostali wypowiedzenia) w - zreformowanym magistracie. (AM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!