Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karate. Grzegorz Kędzierski jest w wielkiej formie! Głuchoniemy sądeczanin z wicemistrzostwem Polski

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Grzegorz Kędzierski i jego tato Mariusz po kolejnym sukcesie sądeckiego karateki
Grzegorz Kędzierski i jego tato Mariusz po kolejnym sukcesie sądeckiego karateki Archiwum rodzinne Kędzierskich
Grzegorz Kędzierski, bo o nim mowa ostatnio wziął udział w Otwartych Mistrzostwach Polski Karate Kyokushin, w których zmierzyli się ze sobą najlepsi zawodnicy z naszego kraju. Reprezentant Nowego Sącza wywalczył na tej imprezie wicemistrzostwo Polski. Przypomnijmy, że ten zdolny sportowiec jest głuchoniemy (nie słyszy od urodzenia, dźwięki z otoczenia docierają do niego tylko dzięki implantowi – przyp. red.), co absolutnie nie przeszkadza mu w osiąganiu kolejnych sukcesów.

25-letni Kędzierski w finale zawodów uległ innemu utytułowanemu zawodnikowi, Szymonowi Opińskiemu. By dotrzeć do pojedynku o złoty medal sądecki karateka musiał pokonać swojego klubowego kolegę Wiktora Kolaja zwanego „terminatorem”.

Grzegorz urodził się z obustronnym głębokim niedosłuchem, ma wszczepiony implant. Jako jedyny walczy w czapce i w trakcie walki kompletnie nic nie słyszy.

Sportowiec po występie i kolejnym sukcesie dziękował wielu osobom zaangażowanym w jego treningi. Obecnie celuje w Mistrzostwa Europy Open, które w dniach 5 i 6 listopada odbędą się w Myślenicach.

„Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu, za to, że we mnie wierzą, wspierają i dają kopa. Dziękuję Sylwkowi i Agnieszce Sypień za zawodnicze wsparcie, Maćkowi Mazurowi i shihanowi Mariuszowi Mazurowi za mordercze treningi w Warszawie, dziękuję Jackowi Chruślickiemu za przygotowanie bokserskie, dziękuje również tacie za to że przez wakacje mi nie odpuszczał i wspierał w treningach” – pisał uradowany przekazując też kilka słów dla swojej dziewczyny, Katarzyny Gieniec.

Nasz karateka może liczyć na wielkie wsparcie od swojego sponsora - Miyabi Sushi Nowy Sacz, który dba o jego odpowiednie przygotowanie dietetyczne, a jak widać po wynikach, współpraca układa się wyśmienicie.

W czerwcu br. Kędzierski również został wicemistrzem, tyle że Wagowych Mistrzostw Europy, które rozegrano w Warnie.

- Pozostał niedosyt, ponieważ celowałem w najwyższy stopień podium. Taki jest jednak sport, nieprzewidywalny i to w nim jest właśnie najpiękniejsze – komentował wówczas Grzegorz.

W finale sądecki karateka musiał uznać wyższość Bułgara Bogomila Kostova.

Duże wsparcie rodziny

Grzegorz Kędzierski na co dzień może liczyć na wielkie wsparcie swoich najbliższych, w tym m.in. swojego taty Mariusza. To właśnie ojciec koryguje postępy walecznego syna w trakcie treningów, doradza mu i motywuje go do pokonywania kolejnych szczebli.

W mediach społecznościowych Grzegorza furorę zrobił lipcowy post z nagraniami taty i syna wypoczywających nad rzeką Kamienicą. Obydwaj postanowili zabić nadmiar wakacyjnego czasu i.. gołymi rękoma rozbijali kamienie.

Kędzierski junior już w latach 2013 i 2014 jako kadet startujący w kategoriach do lat 17 zdobywał tytuły Mistrza Anglii i Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka jego rodzina. W kolejnych latach przyszły m.in. takie sukcesy jak triumf na turnieju Italian Challenge Cup, 1. miejsce na Mistrzostwach Niemiec wraz z kwalifikacją do Mistrzostw Świata, 3. miejsce na Mistrzostwach Stanów Zjednoczonych oraz wygrana w Mistrzostwach Węgier. W 2020 roku na 47. Mistrzostwach Polski Seniorów w Ząbkowicach Śląskich wywalczył tytuł mistrzowski.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski