Ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz ma w zamierzeniach dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka być główną postacią w czasie uroczystości z okazji 23-lecia powstania słynnej rozgłośni. Metropolita krakowski w sobotę w Toruniu przewodniczyć będzie mszy św. i wygłosi kazanie.
- Jestem tym mocno zaskoczony, lecz zakładam, że metropolita krakowski kieruje się wyższymi celami - mówi prof. Józef Baniak, socjolog religii z Uniwersytetu Poznańskiego. Jakimi? W grę wchodzić może kilka możliwości, np. chęć doprowadzenia do złagodzenie podziałów wewnątrz Kościoła w Polsce albo sprawienia, by media podległe o. Rydzykowi pracowały na rzecz całego Kościoła, a przynajmniej owocnie pomagały podczas Światowych Dni Młodzieży.
- Kościół krakowski nieraz w przeszłości wykazywał się strategicznym myśleniem, miał wspaniałych ludzi, a kard. Dziwisz ma wokół siebie mądre osoby, by wymienić tylko bp. Grzegorza Rysia - przekonuje prof. Baniak.
Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego" przyznaje: - Decyzję kardynała Dziwisza i rozumiem, i nie rozumiem. Przypomina, że "Tygodnik Powszechny" w 2007 r. ujawnił jego wystąpienie w czasie spotkania z hierarchami na Jasnej Górze.
Kard. Dziwisz ostro wówczas skrytykował Radio Maryja, mówiąc że jego działalność zagraża jedności Kościoła w Polsce i że trzeba "koniecznie ustanowić nowy zarząd Radia Maryja i telewizji Trwam". - To była szczera wypowiedź kard. Dziwisza - ocenia red. Sporniak. Według niego, Radio Maryja nie zmieniło się od tamtego czasu.
Z drugiej strony Sporniak przyznaje, że nie obserwuje radykalizacji na falach rozgłośni o. Rydzyka. Wręcz przeciwnie, jest o niej coraz ciszej. I dlatego nie wyklucza, że o. Rydzyk chce zrobić reklamę swojemu radiu, wykorzystując w tym celu kard. Dziwisza.
- Jednocześnie rozumiem decyzję metropolity krakowskiego o udziale w obchodach rocznicowych - mówi Artur Sporniak. - Kard. Dziwisz jest przede wszystkim pasterzem, a pasterz nikomu nie może odmówić posługi kapłańskiej.
W styczniu 2006 r. Jan Rokita wygłosił pogląd, że w Polsce mamy podział Kościoła na "łagiewnicki" i "toruński". I zaapelował: "Niech w Polsce wygra "katolicyzm łagiewnicki" zamiast "toruńskiego".
Prof. Rafał Łętocha, kierownik Zakładu Historii Stosunków Państwo-Kościół w Instytucie Religioznawstwa UJ, uważa że podział ten był sztucznie wykreowany przez polityków. Zwraca uwagę, że mieliśmy wtedy znacząco inną sytuację niż obecnie. PiS chciało zawłaszczyć Kościół na swoje potrzeby, a PO nie chciała na to przystać.
- Ówczesna Platforma była w sporej części konserwatywna, takie poglądy głosił m.in. Donald Tusk czy Jan Rokita - mówi prof. Łętocha. - Dziś PO wyraźnie skręciła w lewą stronę.
Religioznawca z UJ zwraca ponadto uwagę, by Radia Maryja i większości jego słuchaczy nie mylić z nurtem konserwatywnym. - To nurt plebejski, nastawiony na prostą religijność. Konserwatyści cechują się na ogół wyrobieniem w zakresie teologii, biblistyki, znajomości dogmatów czy filozofii chrześcijańskiej - podkreśla prof. Łętocha.
Prof. Józef Baniak przekonuje, że podział polskiego Kościoła katolickiego na "łagiewnicki" kardynała Dziwisza (czyli ten otwarty) i "toruński" o. Rydzyka miał i ma miejsce. - To fakt, że podział ten nie jest już tak widoczny, lecz nie zanikł - mówi. Prof. Baniak podkreśla, że z toruńską rozgłośnią związani są diametralnie inni politycy, kapłani czy intelektualiści niż z Kościołem "krakowskim". Rzecz w tym, że choć dziś nie brakuje w Polsce katolików, których można by zaliczyć do Kościoła "łagiewnickiego", to nie ma on lidera, bo nie jest już nim, także z racji wieku, kard. Dziwisz.
Zdaniem Artura Sporniaka, wspomniany podział w czasie pontyfikatu Franciszka stracił rację bytu. - Franciszek jasno mówi, że Kościół ma wychodzić do ludzi, otwierać się na nich - przypomina red. Sporniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?