Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kariera jak z bajki

Nicole Makarewicz
Aleksandra Krzos ma pomóc reprezentacji awansować  na igrzyska
Aleksandra Krzos ma pomóc reprezentacji awansować na igrzyska Fot. Jerzy Cebula
Siatkówka. Aleksandra Krzos Muszynianki ma w dorobku dwa tytuły mistrza Polski

Na parkiecie jest niemal niewidoczna. Paradoksalnie to dobrze, bo kiedy libero jest widoczna, to znaczy, że popełnia błędy. Przyjęcia i obrony Aleksandry Krzos, zawodniczki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna, zauważył na szczęście trener Jacek Nawrocki. I powołał ją do kadry.

A wszystko zaczęło się od... cukierków
Jeszcze nie była pełnoletnia, a już debiutowała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jako 17-latka zapoznała się z ekstraklasowymi realiami, to potrzebowała czasu, by dojrzeć do pełnienia roli liderki defensywy.

Krzos zainteresowała się siatkówką, bo, przygotowując się pewnego dnia na lekcję wuefu, zauważyła jak dziewczęta z sekcji siatkarskiej na treningu biegały za rozsypanymi po całej sali cukierkami.

- Stwierdziłam, że skoro tak to ma wyglądać, iż codziennie trzeba szukać słodyczy, to ja się na __to piszę (śmiech). I tak już zostało do dzisiaj - wspominała w wywiadzie dla portalu siatka.org.

Treningi, choć już pozbawione cukierków, przysparzały Krzos tyle radości, że z siatkówki uczyniła swój sposób na życie.

Początkowo nic nie wskazywało jednak na to, że w przyszłości będzie libero. Długo występowała na pozycji przyjmującej, była nawet najlepszą atakującą podczas jednego z turniejów mistrzostw Polski juniorek. Później jednak przyszedł czas na przekwalifikowanie. Jak sama przyznaje, nie było jej łatwo pogodzić się ze zmianą. Dwa lata trwało przyzwyczajenie się do tego, że punktów już raczej nie będzie zdobywać.

Z Wrocławia do Polic
Pierwszy trening, debiut w ekstraklasie, pierwszy mecz w europejskich pucharach - wszystkie te doświadczenia wiążą się w karierze Krzos z jej rodzinnym miastem, Wrocławiem. Jest wychowanką tamtejszej Gwardii, w hali przy Krupniczej debiutowała w ekstraklasie. Na trwałe do pierwszej szóstki zespołu z Wrocławia wpisała się dopiero trzy lata później. Przełomem okazało się spotkanie z Gedanią Żukowo. Pokazanie się z dobrej strony w tamtym meczu zaowocowało kolejnymi występami w elicie.

Trener Rafał Błaszczyk ufał zawodniczce, mimo jej młodego wieku. Wyrozumiałość, jaką obdarzył Krzos, pozwalała jej się rozwijać. Błyskotliwa kariera została jednak zahamowana wraz ze zmianą właściciela drużyny. W 2011 roku spółka Impel S.A. przejęła klub. W 2012 roku zrezygnowano z członu Gwardia w nazwie zespołu; zrezygnowano także z usług Krzos.

Nowego pracodawcę znalazła nie tylko w zupełnie innej części Polski, ale i w innej lidze. Wrocławianka podpisała kontrakt z grającym na zapleczu ekstraklasy Chemikiem Police.

Z zespołem z województwa zachodniopomorskiego w cuglach wygrała I ligę. Wraz z awansem do Orlen Ligi w zespole nastąpiły zmiany kadrowe. Do wzmocnienia doszło na pozycji libero, Aleksandrę Krzos miała wspierać Agata Sawicka.

Stało się jednak tak, że to Sawicka kierowała defensywą policzanek. Krzos pojawiała się na boisku tylko epizodycznie, jako przyjmująca. Choć beniaminek zdobył mistrzostwo Polski, to wrocławianka miała w zdobyciu tytułu niewielki udział. W kolejnym sezonie grała jeszcze mniej, bo do zespołu dołączyła Mariola Zenik. Po obronie mistrzostwa Polski Krzos opuściła więc Police.

Przez Muszynę do Ankary
Kontrakt na sezon 2015/2016 podpisała z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna. Razem z Izabelą Śliwą, zawodniczką, z którą grała już w Chemiku, tworzą parę libero klubu z Małopolski.

Udane występy w barwach tego zespołu sprawiły, że zawodniczka została zauważona przez Jacka Nawrockiego, trenera reprezentacji Polski. Powołano ją do kadry na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, który dziś rozpoczął się w Ankarze. Swoją podopieczną docenił także Bogdan Serwiński.

- Ola dobija się do czołówki. Myślę, że ostatnie powołanie do kadry tylko potwierdza, że to ambitna zawodniczka o __sporych możliwościach - przyznał szkoleniowiec Polskiego Cukru Muszynianki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski