Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karny po czasie

DW
Piłkarze AKS (czerwone koszulki) w ostatniej chwili wygrali z Kobylanką Fot. Stanisław Śmierciak
Piłkarze AKS (czerwone koszulki) w ostatniej chwili wygrali z Kobylanką Fot. Stanisław Śmierciak
KLASA OKRĘGOWA NOWY SĄCZ. Nagrodzona ambicja AKS

Piłkarze AKS (czerwone koszulki) w ostatniej chwili wygrali z Kobylanką Fot. Stanisław Śmierciak

AKS UJANOWICE - LKS KOBYLANKA 1:0 (0:0)

1:0 Orzeł 90+2 karny.

Sędziował Hubert Kożuch (Nowy Sącz). Żółte kartki: Jarosiński - Olech. Widzów 200.

Ujanowice: M. Gwiżdż- Jasica, M. Zelek (46 S. Zelek), P. Oleksy, Orzeł - Jarosiński, Daniel Pławecki, Dariusz Pławecki, D. Nowak - K. Zelek, D. Oleksy.

Kobylanka: Grądalski - Trzyna, Żmigrodzki, Guter, Woźniak - Miśkowiec, Olech, Jabłczyk, Szura (85 Cionek) - Jamro (65 Wojna), Bogusz.

Rozpaczliwie broniący się przed spadkiem beniaminek z Ujanowic dopiął swego w doliczonym czasie gry. Wówczas za faul Grądalskiego na D. Nowaku sędzia zarządził "jedenastkę", którą na zwycięskiego gola zamienił Orzeł. Sukces miejscowych jest o tyle godny uznania, że odniesiony został bez udziału dwóch czołowych napastników Skirły i Przystała.

Pierwsza połowa upłynęła przy lekkiej przewadze gospodarzy, przy czym futbolówka krążyła głównie w okolicach środkowej linii boiska. Przed golowymi szansami stawali wówczas Jarosiński w 20 min i D. Oleksy w 25 min (w obydwu przypadkach udanie interweniował golkiper Kobylanki) oraz Jabłczyk w 22 min (stracił piłkę, stojąc 5 m od bramki rywali) i Szura w 30 min (po jego strzale z 18 m futbolówka odbiła się od poprzeczki).

Po zmianie stron inicjatywę przejęli przyjezdni. Wypracowali sobie trzy dogodne sytuacje. Nie wykorzystali ich jednak Jabłczyk w 65 min (główkował z 8 m obok słupka), Wojna do spółki z Jabłczykiem i Boguszem w 68 min oraz Bogusz w 70 min (w sytuacji sam na sam przymierzył wprost w nogi padającego na murawę M. Gwiżdża).

Gospodarze walczyli do samego końca. Ich determinacja została nagrodzona w ostatniej chwili, kiedy doszło do opisanego na wstępie zdarzenia. W sumie najsprawiedliwszym rezultatem byłby remis. Więcej szczęścia mieli jednak miejscowi.

Daniel Weimer

Poprad Rytro - Zuber Krynica 4:0 (3:0)

1:0 Filip 10, 2:0 Zontek 25, 3:0 Filip 30, 4:0 Sromek 90.

Sędziował Paweł Folwarski (Nowy Targ). Żółta kartka - P. Długosz. Widzów 300.

Poprad: Wróbel - Starski (80 Rosiek), R. Wajnbrener, Tokarczyk, P. Długosz - Mateusz Wajnbrener (65 J. Długosz), Janikowski, Sromek, Duda - Zontek, Filip (85 Biel).

Zuber: Ortyl - Gwiżdż, Krok, Mikulski, Sekuła - Wilk, K. Oleksy, Maciąg, Kołacz - Turek, Wasilewski.

Goście przyjechali do Rytra w sile zaledwie jedenastu graczy. Kiedy na kwadrans przed końcem meczu kontuzji doznał Mikulski, kończyć musieli to spotkanie w liczebnym osłabieniu. Wynik brzmiał już wówczas jednak 3:0, a przewaga miejscowych była przygniatająca.

Prowadzenie dał im Filip, celnie uderzając z 5 m po dośrodkowaniu Mateusza Wajnbrenera. Kolejnego gola zdobył Zontek, korzystając z dokładnego posłania piłki wzdłuż linii przez Starskiego. Jeszcze w pierwszej połowie do siatki kryniczan trafił po raz kolejny Filip, który indywidualną akcję zwieńczył wygraniem pojedynku z golkiperem rywali Ortylem. Rezultat ustalony został w ostatniej minucie przez Sromka. Skopiował on wcześniejszy wyczyn Filipa, przy czym swój rajd rozpoczął w połowie boiska.
(DW)

Dobrzanka Dobra - Sokół Stary Sącz 6:0 (4:0)

1:0 Palkij 17, 2:0 Drożdż 30, 3:0 Krywoborodenko 37, 4:0 Podgórny 42, 5:0 Drożdż 56, 6:0 Gąsior 65.

Sędziował Roman Baran (Nowy Targ). Żółte kartki: Gąsior, Drożdż dwie - Gałuszka dwie, Stolarski, Tymczyszyn, Wójcik. Czerwone kartki: Drożdż (89) - Gałuszka (40). Widzów 100.

Dobrzanka: Nika (46 Kołodziej) - Krywoborodenko, Podgórni (60 Iwański), Opyd, Palka (80 Skwarczek) - Gąsior, K. Dziadoń, Miśkowiec, Podgórny (67 Czyrnek) - Drożdż, Palkij.

Sokół: Stawiarski - Tymczyszyn, Gałuszka, Dziedzic, Stolarski - Stafiński, Górowski (46 Owsianka), Pustułka, Bednarczyk - Mirek, Wójcik.

Wynik spotkania mówi sam za siebie. Starosądeczanie nie zrobili w Dobrej "sztycha", a zainkasowanie pół tuzina goli jest niską ceną, jaką zapłacili za fatalną postawę w formacji defensywnej.

Festiwal strzelecki gospodarzy rozpoczął po upływie kwadransa gry Palkij, który po wykopie Niki znalazł się w sytuacji sam na sam ze Stawiarskim, nie dając mu szans. Później miejscowi do siatki rywali trafiali na różne sposoby, a ozdobą zawodów była bramka Krywoborodenki, który z 20 m przymierzył w samo "okienko". Podobać się mógł także gol zdobyty przez Podgórnego uderzeniem z rzutu wolnego.

(dw)

LKS Szaflary - ULKS Korzenna 5:0 (1:0)

1:0 Mrugała 33, 2:0 Mrugała 48, 3:0 Gołdyn 53, 4:0 F. Kamiński 72, 5:0 samobójcza 80.

Sędziował Sebastian Michalik (Nowy Sącz). Żółte kartki: Radzik. D. Szambelan, Olszewski. Widzów 100.

Szaflary: Szczepaniec - S. Baboń, Rusnak, Strama, Hajnos (70 D. Baboń) - Jarząbek, Mrugała, P. Kamiński, F. Kamiński - Modła, Gołdyn (78 Czernik).

Korzenna: Gurbowicz - Olejnik, Kantor, Bajorek, Zięba - Radzik, Stawiarski, Wójcik, D. Szambelan (65 Szczerba) - Olszewski, S. Szambelan.

W meczu, którego stawką było szóste miejsce na koniec sezonu, gospodarze pewnie ograli gości z Korzennej.

Prowadzenie Szaflary objęły w 33 min. Po wrzutce S. Babonia z lewej strony, Mrugała na raty głową pokonał Gurbowicza. Decydujące okazały się pierwsze minuty po przerwie. W 48 min, po rzucie rożnym, Gołdyn zgrał piłkę głową, a zamykający akcję Mrugała po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W 53 min Gołdyn wystąpił w roli egzekutora, finalizując akcję na prawym skrzydle P. Kamińskiego.

Okrasą meczu było trafienie F. Kamińskiego w 72 min. Kapitan Szaflar kapitalnie przymierzył z 30 m w "okienko". Ostatnia bramka tego pojedynku padła w 80 min po samobójczym trafieniu jednego z zawodników Korzennej.

Maciej Zubek

Poroniec Poronin - Glinik Gorlice 3:1 (3:0)

1:0 M. Grela 12, 2:0 M. Grela 33, 3:0 Ustupski 37, 3:1 Gomulak 63.

Sędziował Jerzy Cetnarowski (Nowy Sącz). Żółta kartka: Czechowicz. Widzów 150.

Poroniec: Nykaza - Potoczak, Babik, D. Grela (68 Handzel), Cudzich - Zasadni, Drąg (46 Czerwiec), Chrobak (46 Stasik), Szczypciak - Ustupski (46 Połomski), M. Grela.
Glinik: Krynicki - Burkot, Olech (55 Ostek), Szary, Rzemiński - Chrobik, Czechowicz, Laskoś, Gomulak - Banaszek, Kurek.

Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby w 9 min goście wykorzystali znakomitą okazję, jaką jest rzut karny. Intencję Chrobika wyczuł jednak Nykaza. Ta zmarnowana sytuacja srodze się na przyjezdnych zemściła. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdobyli trzy gole. Przy pierwszym trafieniu fatalny błąd przytrafił się Krynickiemu. Bramkarz Glinika wybił piłkę z "piątki" wprost pod nogi M. Greli, a ten z 20 metrów trafił do siatki. W 33 min Ustupski świetnym prostopadłym podaniem uruchomił M. Grelę, który wygrał w sytuacji sam na sam z Krynickim i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W 37 min nastąpiła kopia tej akcji. Tym razem jednak to Chrobak podawał, a akcję wykończył Ustupski.

Po zmianie stron gospodarze już nie forsowali tempa. Co więcej, dali gościom zdobyć bramkę honorową. W 63 min po akcji Banaszka gola strzelił Gomulak.

(MZ)

LKS Uście Gorlickie - Łosoś Łososina Dolna 2:0 (1:0)

1:0 J. Jamro 12, 2:0 J. Jamro 52.

Sędziował Damian Opaliński (Gorlice). Żółte kartki: W. Jarek - Augustyn, M. Krok, Słomka. Widzów 150.

Uście Gorlickie: Zabawski - A. Dudka, J. Matuszyk, Sławniak, M. Matuszyk (82 Gawlik) - W. Jarek, S. Gruszczyński (60 J. Jarek), P. Matuszyk, R. Radzik (69 R. Matuszyk) - Klocek (79 S. Jamro), J. Jamro.

Łosoś: G. Kulpa - Ł. Krok, Pałka, Bomba, Słomka - Małek, Michalak, Augustyn (60 Hedwig), Klóska - M. Krok, G. Nowak.

Sporego kalibru niespodzianka. Spadkowicz pokonał jednego z niedawnych kandydatów do IV ligi. Sukcesu ambitnych graczy z Uścia nie umniejsza fakt, że rywal przystąpił do zawodów w mocno odmłodzonym składzie.

Gospodarze wyszli na prowadzenie już po jednej z pierwszych akcji. W. Jarek zagrał "w uliczkę" do J. Jamry, a ten w sytuacji sam na sam nie dał Kulpie szans. W 21 min miejscowi mogli podwyższyć rezultat, ale tym razem po strzale J. Jamry z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki, a poprawka J. Matuszyka okazała się niecelna.

Rezultat ustalony został tuż po przerwie. S. Gruszczyński przejął futbolówkę na 30 metrze, podał do J. Jamry, który strzałem po ziemi z 20 m posłał ją do siatki.

(DW)

KS Zakopane - Gród Podegrodzie 6:0 (1:0)

1:0 Wesołowski 28, 2:0 Leniewicz 60, 3:0 Pękala 73, 4:0 Frasunek 81, 5:0 Wesołowski 86, 6:0 Wesołowski 88.

Sędziował Marcin Ogórek (Nowy Sącz).

Zakopane: Kożuch (83 Pawlica) - Stanek, Pękala, Frasunek , Babicz - Walczak-Wójciak, Leniewicz, Drabik (67 Sawina), Król (46 Kłosowski) - Wesołowski, Stępień (76 Floryn).

Podegrodzie: Reśko - Majerski, Konstanty, Berowski (67 Potoczny), Szewczyk - Nowak, Ciurka, M. Knurowski (76 Wajda), R. Knurowski - Bodziony (67 Mamala), Matiasz (46 Maślejak).

Mistrz ligi okręgowej w efektowny sposób przypieczętował swój triumf w rozgrywkach. Do przerwy goście jeszcze mogli mieć nadzieję na w miarę korzystny wynik, bowiem przegrywali tylko 0:1 po akcji Stępienia i trafieniu Wesołowskiego.
Zakopiańczycy rozkręcili się w drugich czterdziestu pięciu minutach. Z pięciu bramek, jakie w tej części gry strzelili, zdecydowanie najładniejsza była ta zdobyta w 73 min przez Pękalę. Gracz Zakopanego wykazał się nienaganną techniką, "piętką" pokonując bramkarza rywali.

Po meczu dosyć zaskakującą informację przekazał trener gospodarzy: - To był mój ostatni mecz w roli trenera. Nie chcę mówić o powodach. Po prostu taką podjąłem decyzję. Nie doszukujmy się żadnych sensacji - krótko skomentował swoją decyzję Bartłomiej Walczak.

(MZ)

Jordan Jordanów - Olimpia Pisarzowa 1:2 (1:0)

1:0 Karkula 34, 1:1 Sułkowski 55, 1:2 Nawalaniec 63.

Sędziował Gabriela Antoszak z Gorlic. Żółte kartki: Gacek, Gromczak - Górski, Kubicki, Schreiner. Widzów: 100.

Jordan: Matejko - Gacek (75 Hodana), F. Tyrpa, Kołodziejczyk, Ferek - Pietrzak (83 Romaniak), Wróbel, Karkula, Lipka - Gromczak, Sochacki (68 G. Tyrpa)

Olimpia: Wygaś - Sejmej, Dudek, Schreiner, Górski (55 Tocha) - Tumidaj (46 Ryś), Sułkowski, Mąka, Pietrzak - Nawalaniec, Kubicki.

W 34 min Karkula pokonał Wygasia uderzeniem z 25 m. Po przerwie przyjezdni przechylili szalę zwycięstwa. W 55 min uderzeniem z rzutu wolnego wyrównał Sułkowski, a w 63 min gola na wagę zwycięstwa zdobył Nawalaniec.

(MZ)

Tabela klasy okręgowej Nowy Sącz

1. Zakopane 30 77 87-26

2. Poroniec 30 70 85-30

3. Łosoś 30 59 71-34

4. Dobrzanka 30 56 70-47

5. Glinik 30 50 66-45

6. Szaflary 30 48 58-51

7. Korzenna 30 43 42-69

8. Jordan 30 41 49-49

9. Poprad 30 39 52-46

10. Gród 30 38 48-58

11. Kobylanka 30 37 64-54

12. Olimpia 30 34 47-54

13. Ujanowice 30 31 43-73

14. Zuber 30 30 38-75

15. Uście Gorlickie 30 21 31-84

16. Sokół 30 11 28-84

Awans do IV ligi: Zakopane i Poroniec.

Spadek do klasy A: Sokół, Uście Gorlickie, Zuber.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski