18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Karpacka Troja" z drewna i gliny

SUB
Słowiańska prząśniczka podczas pracy - sceny z życia mieszkańców dawnych osad w Trzcinicy odtworzono w pawilonie wystawowym Fot. Piotr Subik
Słowiańska prząśniczka podczas pracy - sceny z życia mieszkańców dawnych osad w Trzcinicy odtworzono w pawilonie wystawowym Fot. Piotr Subik
Od dziesiątków lat ludzie zwali to miejsce Wałami Królewskimi; teraz na grodzisku w Trzcinicy zbudowano Skansen Archeologiczny "Karpacka Troja". Naukowcy odkopali tam około 160 tysięcy zabytków, najstarsze sprzed 4100 lat! A prace badawcze wcale nie zostały jeszcze zakończone.

Słowiańska prząśniczka podczas pracy - sceny z życia mieszkańców dawnych osad w Trzcinicy odtworzono w pawilonie wystawowym Fot. Piotr Subik

Rekomendacje

Grodzisko opada stromymi ścianami w dolinę Ropy; by się tam wspiąć trzeba pokonać kilkadziesiąt metrów różnicy wzniesień. Ale warto, bo to na nim zrekonstruowano fragmenty dwóch osad. Starszej z odkrytych przez archeologów: z wczesnej epoki brązu - ludności kultury Otomani-Füzesabony, i młodszej - z czasów, gdy w Trzcinicy we wczesnym średniowieczu mieszkali Słowianie. Są więc dwie bramy wejściowe do grodów, około 150 m wałów obronnych, a także kilkanaście budynków, które stoją także u podnóża grodziska, w tak zwanym parku archeologicznym. Większe chałupy z epoki brązu, mniejsze - słowiańskie; wszystkie z drewna i gliny, kryte strzechą, wzniesiono bez użycia gwoździ, jak w zamierzchłych czasach.

Wrażenie robi także pawilon wystawowy, w którym nie tylko pokazano część odkopanych zabytków, ale też - a może przede wszystkim - zrekonstruowano sceny z życia dawnych mieszkańców osad w Trzcinicy. Można tam też poznać ich historię - od okresu, gdy żyła tam będąca pod silnymi wpływami z Zakarpacia ludność grupy pleszowskiej kultury mierzanowickiej (2100-1650 r. p.n.e.), poprzez okres, gdy do Trzcinicy dotarły wpływy kultury akwenu Morza Śródziemnego - dzięki ludności kultury Otomani-Füzesabony (1650-1350 r. p.n.e.), aż po czasy niepokojów wewnętrznych w Małopolsce, w których ok. 1031 r. n.e. osada spłonęła i nie podniosła się ze zgliszczy.

W przyszłości w skansenie zagoszczą m.in. rzemieślnicy, którzy odtwarzać będą dawne sposoby produkcji oraz życia mieszkańców - z czynnym udziałem turystów; powstanie także zaplecze gastronomiczne oferujące przysmaki pradawnej kuchni. Na grodzisku zaś stanąć ma platforma widokowa, odpowiednio wysoka (34 m), by można było z niej dostrzec nie tylko Pogórze Karpackie, Beskid Niski, ale także, przy dobrej pogodzie, Bieszczady i Tatry. A to że skansen, otwarty dla turystów od 24 czerwca, będzie się cieszył dużym powodzeniem, pokazał już pierwszy weekend jego działalności: odwiedziło go wówczas 10 tys. osób.

PIOTR SUBIK

[email protected]

Informacje praktyczne

Podczas wakacji skansen będzie czynny od wtorku do niedzieli (godz. 9-19). Za zwiedzanie wystawy, parku archeologicznego i grodziska z przewodnikiem (ok. 2 godz.) dorośli zapłacą 18 zł; emeryci, renciści, dzieci pow. 6. roku życia (młodsze - wstęp wolny), młodzież szkolna i studenci - 13 zł. Można także wykupić bilet rodzinny (rodzice plus dwoje dzieci) za 50 zł. Z Krakowa do Trzcinicy można dojechać najpierw drogą krajową nr 4, od Pilzna drogą krajową nr 73, zaś od Jasła drogą krajową nr 28. Z kolei turystów z zachodniej i południowej części Małopolski doprowadzi tam - m.in. przez Wadowice i Nowy Sącz - od początku droga krajowa nr 28. Szczegółowe informacje na stronie internetowej skansenu - www.karpackatroja.pl. (SUB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski