Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karpaty protestują

BOCH
IV LIGA PIŁKARSKA. - Wystosujemy oficjalne pismo z protestem dotyczącym pracy sędziego Tomasza Pilarskiego, który prowadził nasz mecz z Mogilanami - zapowiedział wczoraj trener Karpat Siepraw Leszek Janiczak.

Środowe spotkanie w Sieprawiu Karpaty przegrały 1-2. Wynik ten zostanie jednak zmieniony przez Wydział Gier Małopolskiego ZPN. Gospodarze ukarani zostaną bowiem walkowerem 0-3 - za to, że dokonali... pięciu zmian.
- Na razie sprawę znam z prasy. Jeśli takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce, Karpaty przegrają walkowerem - potwierdził Stefan Komendołowicz, sekretarz WG MZPN. - Kiedy otrzymamy już dokumenty z tego meczu i stwierdzimy, że doszło do złamania przepisów, wezwiemy sędziego zawodów oraz kierownika drużyny Karpat, bo na nich w takiej sytuacji kary musi nałożyć Wydział Dyscypliny. Jeśli chodzi o arbitra, to ma on asystentów, którzy mają obowiązek odnotowywania zmian i niedopuszczenia do sytuacji, by dokonano ich za dużo. A jeśli tego nie robią - odpowiedzialność i tak spada na arbitra głównego.
Trener Janiczak przyznał, że popełnił błąd, dokonując zmiany poza limitem (w 90 min Michała Wiącka zastąpił Paweł Byrski). Szkoleniowiec ma świadomość nieuniknionej kary dla zespołu, ale chce, by poniósł ją też arbiter. - Do protestu dołączymy płytę z nagraniem meczu. Na nim będzie można zobaczyć krzywdzące nas decyzje sędziego w trakcie drugiej połowy. Mam tu na myśli: zupełnie bezpodstawne pokazanie drugiej żółtej - a w konsekwencji czerwonej - kartki Galasowi, następnie ukaranie "żółtkiem" Zająca za symulowanie, podczas gdy tak naprawdę został on sfaulowany w polu karnym mogilan, oraz wyrzucenie z boiska Ojirogbe w sytuacji, gdy jego faul kwalifikował się jedynie na żółtą kartkę - wyliczył Janiczak.
W niedzielę Karpaty zagrają (o godz. 17.30) w Szczyrzycu z Orkanem. Kartki otrzymane w środowym spotkaniu eliminują z tego najbliższego aż czterech graczy sieprawskiej drużyny: Michała Wiącka, Marcina Szymoniaka, Szczepana Galasa i Tevina Ojirogbe. - Rozsypała się w ten sposób druga linia. Zobaczymy jeszcze, czy zdąży wrócić Wąs, który ostatnio był kontuzjowany - dodał Janiczak.
Najciekawszym wydarzeniem 29. kolejki IV ligi będzie pojedynek liderującej Alwerni z 4. w tabeli Popradem Muszyna. (BOCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski