Co więcej, każdy może wskazać, którego karpia dla niego odłowić z klasztornych basenów i zbiorników. Ryby trafiają tam wprost z odnowionych kilka lat temu ekologicznych stawów benedyktynek.
Dochód ze sprzedaży tradycyjnych wigilijnych ryb zasili bardzo skromny budżet klasztoru. Zdobyte w ten sposób pieniądze - oraz fundusze uzyskane dzięki innym akcjom, m.in. sprzedaży chryzantem, pomidorów, miodów oraz klasztornych wypieków - wystarczają, choć z trudem, na codzienne utrzymanie kilkunastu zakonnic.
Benedyktynki sprzedają karpie już czwarty rok. Klasztorne ryby - przed połowem karmione pszenicą i kukurydzą - mają już wyrobioną dobrą markę: idą jak woda, w poprzednich latach ustawiły się po nie kolejki. Dlatego warto wybrać się po karpie już na początku grudnia.
Ksieni opactwa, siostra Stefania Polkowska mówi, że w tym roku ryb jest mniej z powodu suszy. - Sprzedajemy je od piątku, było już trochę telefonów w tej sprawie. Można oczywiście dzwonić z pytaniem czy jeszcze są, ale nie robimy „rezerwacji” ryb. Kto chce je kupić, powinien po prostu przyjechać - zaprasza.
Sprzedaż ryb prowadzona jest codziennie. Najlepiej wybrać się po staniąteckie karpie w godz. 8.30-11.30, 11.45-16.45 lub po godz. 17.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?