Kasa na koncesję

"Spółka, by móc efektywnie pracować, musi posiadać odpowiednie środki finansowe - napisano w przegłosowanej jednogłośnie rezolucji. - Pieniądze te zostaną przeznaczone w pierwszej kolejności na zapłatę za gotowe już badania wykonane przez Polską Akademię Nauk oraz podatek, dzięki któremu działka, na której są odwierty, będzie mogła zostać przekazana na rzecz spółki."
Przewodniczący rady, Jacenty Musiał, przypomniał też, że w tym roku powiat dokapitalizował spółkę o 1 mln zł, w tym samym czasie gmi na Niedźwiedź zdecydowała wnieść kwotę 200 tys. zł, natomiast udział mszańskich samorządów nadal kształtuje się na poziomie 17,5 tys. zł.
- Tak znaczące różnice między wysokością udziałów przysługujących poszczególnym wspólnikom spółki każą postawić znak zapytania dla jej pierwotnej koncepcji - wspólnego dzieła czterech samorządów lokalnych - mówił przewodniczący. - Oczekujemy zatem podjęcia przez pozostałych wspólników (gminy i miasta Mszana Dolna) decyzji o dokapitalizowaniu spółki jeszcze w bieżącym roku, tak by można było uzyskać koncesję na wydobywanie wód geotermalnych. Apelujemy o podjęcie skutecznych i wspólnych działań, aby zaplanowana inwestycja została skutecznie zrealizowana, służyła turystom i gościom, a zwłaszcza mieszkańcom powiatu.
Rezolucja jest, można powiedzieć, odpowiedzią na pismo wójta Mszany Dolnej, Tadeusza Patality, który po naszym artykule "Spółka bez Mszany" napisał do wspólników: "Gmina Mszana Dolna jako wspólnik dąży do jak najszybszego uruchomienia działalności spółki. Nie sprzeciwia się ani też nie sprzeciwiała dokapitalizowaniu spółki, które jest warunkiem rozpoczęcia działalności inwestycyjnej."
Problemem jednak było zdanie: "Co więcej, Rada Gminy Mszana Dolna przewidziała dokapitalizowanie spółki z budżetu w 2010 roku".
(TOP)