Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasprowemu oddali swoje serce

Marek Długopolski
Tak było poprzednio. W niedzielę odbędzie się siódme już spotkanie tych wszystkich, którzy na Kasprowym Wierchu pozostawili serce.
Tak było poprzednio. W niedzielę odbędzie się siódme już spotkanie tych wszystkich, którzy na Kasprowym Wierchu pozostawili serce. FOT. NASZ KASPROWY
Tatry. – Nie ma lepszego miejsca na modlitwę za Jana Pawła II niż jego ukochane góry! – mówi Rafał Sonik, organizator spotkania na Kasprowym

Góry to był świat Jana Pawła II, to był także nasz świat – podkreśla krakowianin Rafał Sonik. Wybitny sportowiec, przedsiębiorca, a także filantrop, już od kilku lat organizuje Spotkania Przyjaciół Kasprowego Wierchu. Niedzielne będzie jednak wyjątkowe.

– Nie ma lepszej okazji na dzielenie się radością w dniu kanonizacji Jana Pawła II niż wspólna msza ekumeniczna. Nie ma też lepszego miejsca na modlitwę za papieża Polaka niż jego ukochane Tatry! Spotkajmy się zatem na Kasprowym Wierchu! – zachęca do udziału.

27 kwietnia o godz. 10 na górnej stacji kolei na Kasprowy Wierch rozpocznie się transmisja mszy kanonizacyjnej z Watykanu. Trzy godziny później mszę św. przy polowym ołtarzu na szczycie odprawią o. Marcin z tatrzańskiego sanktuarium na Wiktorówkach oraz ks. Andrzej Augustyński ze Stowarzyszenia Siemacha.

Czym ta msza św. różni się od innych? – Jest ekumeniczna. Spotykają się na niej narciarze, ratownicy, przewodnicy, pracownicy kolejki, parku narodowego, meteorolodzy, a także Polacy, polonusi i obcokrajowcy, wierzący i niewierzący. Można się modlić, a można milczeć. Nasz kościół jest otwarty dla wszystkich. Nie ma tu ścian ani drzwi – zapewnia krakowianin. Po mszy św. wszyscy uczestnicy staną do tradycyjnego zdjęcia.

Gośćmi honorowymi tradycyjnie już będą seniorzy – Ludzie Kasprowego. Osoby posiadające fotografie z papieżem Polakiem, proszone są o ich zabranie. – Będzie można je zeskanować, a potem wyświetlić – przypominają organizatorzy. Wszyscy, którzy na Kasprowy zamierzają dostać się za pośrednictwem kolejki linowej, będą mogli kupić bilety ulgowe. Ostatni kurs w dół wyruszy o godz. 17.

Pierwsze spotkanie Ludzi Kasprowego odbyło się 5 maja 2007 r. Pomysł zrodził się przez przypadek. – W 2007 r., po 71 latach wytężonej pracy, miała dokonać żywota stara kolejka, nasza ukochana „babcia”. Zniknąć więc miały nie tylko wagoniki, liny, podpory, ale nawet parapety, na których przesiedzieliśmy setki godzin. Ze znajomymi, którzy w tej kolejce się poznali, a nawet zakochali, postanowiliśmy ją godnie pożegnać – wspomina przedsiębiorca.

Przygotowując pierwsze spotkanie, zaczął zastanawiać się, co jest najważniejsze dla ludzi gór. – Dopiero wtedy uzmysłowiłem sobie, że na Kasprowym nikt jeszcze nie odprawił mszy św., choć przebywali na nim Jan Paweł II, setki kardynałów i biskupów, tysiące księży. To był dla mnie szok, że przez te 71 lat nikt nie wpadł na to, aby na szczycie odprawić mszę św. – podkreśla.

Dlaczego to robi? – To moje dziękuję dla opatrzności i losu – podkreśla Rafał Sonik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski