Kasprzak w Bydgoszczy godnie zastąpił Golloba

To były pierwsze zawody prestiżowego cyklu na stadionie Polonii, w których nie wystartował Tomasz Gollob (zrezygnował w występów w MŚ). Zastępstwo miał godne w osobie Kasprzaka, który nie tylko triumfował w turnieju - to jego pierwszy taki sukces w karierze - ale i stylem jazdy, a w szczególności efektownymi szarżami przy bandzie, przypomniał swego bardziej doświadczonego kolegę z jego najlepszych lat.

Kasprzak w części zasadniczej wywalczył 13 punktów, lepszy był tylko znakomicie czujący się na tym torze (poprzedni sezon spędził w Polonii) Amerykanin Greg Hancock z Unii Tarnów (ostatecznie 4. miejsce). W półfinale Polak zaskoczył rywali, bowiem nie wybrał czwartego pola startego, tylko pierwsze. Niewiele brakło, by za to słono zapłacił. Wprawdzie dobrze ruszył spod taśmy, ale w walce z Hampelem o prowadzenie wjechał przednim kołem na trawę, stracił rytm i spadł na dalszą pozycję.

Nie spasował jednak, naciskał jadącego przed nim Andreasa Jonssona. Wydawało się, że jest na straconej pozycji, bo Szwed znakomicie zna bydgoski tor. Rywal nie ustrzegł się jednak błędu na ostatnim okrążeniu, Polak wyprzedził go po wewnętrznej na wirażu i z 2. pozycji awansował do finału, finiszując za Hampelem.

W finale Kasprzak znów podjął "dziwną" decyzję, decydując się na pole nr 3. Jak wyliczyli statystycy transmitującej zawody stacji Canal+, w 14 finałach w Bydgoszczy tylko raz zwycięzca ruszał z tego miejsca, a był nim Gollob. W zaciętym finale, w którym co rusz zmieniała się kolejność, Kasprzak wyszedł na prowadzenie, ale na 2. okrążeniu spadł na 3. pozycję. Wkrótce był 2., a przy wyjściu na ostatnią prostą po wewnętrznej minął Australijczyka Darcy'ego Warda i pomknął po zwycięstwo.

W przypadku Polaka można powiedzieć: od zera do bohatera, bo przed rokiem w Bydgoszczy nie zdobył punktu i był ostatni. W klasyfikacji generalnej jest liderem, ma 11 punktów przewagi nad Duńczykiem Nickim Pedersenem, który był 12.

- W ubiegłym roku byłem zupełnie innym zawodnikiem. Teraz mam nowe silniki, team. W zimie się zastanawiałem, czemu nie wygrywam zawodów Grand Prix, przecież mam prawie 30 lat, dobrą technikę, niezły start. Rozmawialiśmy o tym i dokonaliśmy zmian, które się sprawdzają - mówi Kasprzak.
T
rzecie miejsce zajął Hampel (łącznie też jest 3.), ale chyba powoli będzie musiał przyzwyczaić się do bycia w cieniu Kasprzaka. "Mały" podczas dekoracji wyglądał, jakby połknął żabę, stojąc na podium, nie potrafił się zmusić do uśmiechu.
Czwartą lokatę zajął Hancock, który po finale ma prawo czuć niedosyt. Przecież we wcześniejszych 6 biegach 4 razy finiszował pierwszy i dwukrotnie drugi.

Wyniki
GP Europy: 1. Krzysztof Kasprzak (Polska) 18 (3, 3, 3, 1, 3, 2, 3), 2. Darcy Ward (Australia) 16 (2, 1, 3, 3, 3, 2, 2), 3. Jarosław Hampel (Polska) 14 (3, 1, 2, 3, 1, 3, 1) 4. Greg Hancock (USA) 16 (3, 3, 3, 2, 2, 3, 0), 5. Chris Holder (Australia) 11 (1, 2, 2, 3, 2, 1), 6. Andreas Jonsson (Szwecja) 10 (1, 3, 2, 3, 0, 1), 7. Niels K. Iversen (Dania) 10 (2, 2, 2, 2, 2, 0), 8. Martin Smolinski (Niemcy) 7 (1, 3, 1, 0, 2, 0), 9. Matej Zagar (Słowenia) 6 (2, 0, 1, 2, 1), 10. Adrian Miedziński (Polska) 5 (3, 2, w, w, 0), 11. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 5 (0, 0, 1, 1, 3), 12. Nicki Pedersen (Dania) 5 (0, 1, w, 1, 3), 13. Fredrik Lindgren (Szwecja) 5 (2, 1, 0, 2, 0), 14. Troy Batchelor (Australia) 4 (0, 0, 3, 1, 0), 15. Kenneth Bjerre (Dania) 4 (0, 2, 1, 0, 1), 16. Chris Harris (Wielka Brytania) 2 (1, 0, 0, 0, 1).
I półfinał: Hampel, Kasprzak, Jonsson, Iversen, II półfinał: Hancock, Ward, Holder, Smolinski. Finał: Kasprzak, Ward, Hampel, Hancock,
Klasyfikacja MŚ: 1. Kasprzak 35, 2. Pedersen 24, 3. Hampel 22, 4. Hancock 22, 5. Holder 22, 6. Smolinski 22, 7. Ward 21, 8. Lindgren 18, 9. Jonsson 17, 10. Iversen 16, 11. Bjerre 15, 12. Woffinden 12, 13. Zagar 12, 14. Batchelor 8, 15. Miedziński 5, 16. Harris 2, 17. Jason Bunyan (Wielka Brytania) 2.