Najważniejszą wiadomością dla kibiców piłkarskiej drużyny jest to, że zespół w roli gospodarza grać będzie teraz już w Kaszowie. Wcześniej miejscowe boisko nie spełniało wymogów "okręgówki" i beniaminek musiał podejmować rywali na wynajmowanym stadionie w Krakowie.
- Bardzo się cieszymy, że wreszcie zagramy u siebie. Ostatni raz występowaliśmy tu w poprzednim sezonie, w klasie A - mówi trener kaszowian Wojciech Pituła. - Mamy całkowicie zmodernizowany obiekt. Są nowe szatnie dla piłkarzy i sędziów, natryski, nowe bramki, ogrodzenie.
Beniaminek jesienią spisywał się bardzo dobrze, ani razu nie przegrał, rundę zakończył na 3. pozycji. W zimowej przerwie skład niewiele się zmienił (dwóch zawodników ubyło, dwóch przyszło) i choć zespół traci 7 punktów do lidera Nowej Proszowianki, to nie zamierza rezygnować z walki.
- Mamy dwa cele: chcemy być jak najwyżej w tabeli i gonić Proszowiankę jak długo się tylko da, by do końca czuła na plecach nasz oddech - mówi Pituła.- Będziemy występować u siebie, więc liczę, że będziemy grać jeszcze lepiej. Wcześniej mieliśmy za dużo remisów. Dołączył do nas drugi napastnik, Mateusz Kromka, który w sparingach dobrze się prezentował i strzelał dużo goli, więc w ataku będzie większe pola manewru. Nadal stawiać będziemy na atrakcyjny dla kibiców, ofensywny futbol.
Szkoleniowiec zaznacza, że wielkiej presji awansu nie ma, ale jeśli pojawi się szansa, to drużyna podejmie rękawicę.
- Gdyby się nie udało, to spróbujemy w następnym sezonie. Klub się rozwija. Jest szansa, że na wiosnę 2015 roku będziemy grać już na zupełnie nowym boisku, w innym miejscu Kaszowa - mówi trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?