Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa smoleńska: gra na czas?

Redakcja
Polski rząd i prokuratura bardzo liczą na wyniki rozmów w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej, jakie w Rosji od dzisiaj prowadzić ma z jednej strony prokurator generalny Andrzej Seremet i naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski, a z drugiej - ministrowie sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji - Krzysztof Kwiatkowski oraz Jerzy Miller, który przewodniczy polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej.

ŚLEDZTWO. Polscy prokuratorzy ponownie pojechali do Moskwy

Prokuratorzy Seremet i Parulski są od wczoraj w Moskwie. Dzisiaj mają spotkać się z gen. Aleksandrem Bastrykinem, przewodniczącym Komitetu Śledczego Rosji, a jutro - z Jurijem Czajką, prokuratorem generalnym Rosji. Ministrowie Kwiatkowski i Miller formalnie uczestniczą w szczycie Unia Europejska - Rosja, ale zapewne pobyt w Petersburgu wykorzystają, by porozmawiać z przedstawicielami Rosji o dokumentach, które polska komisja chciałaby jeszcze otrzymać przed zakończeniem prac nad raportem dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Wśród materiałów, o które wielokrotnie Polska występowała, są m.in. regulaminy oraz warunki techniczne i stan wyposażenia lotniska w Smoleńsku oraz 32 tomy akt śledztwa.

Te dokumenty wydają się istotne w kontekście zakończenia prac "komisji Millera". Szef MSWiA jeszcze niedawno podkreślał, że prace nad raportem zostaną przedłużone, jeżeli Rosjanie nie dostarczą polskim ekspertom tych dokumentów. Dodajmy, że teraz Jerzy Miller deklaruje, iż komisja pod jego przewodnictwem zakończyła już prace analityczne, a obecnie trwa redagowanie raportu (ma być opublikowany w czerwcu).

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział już, że dzisiaj będzie chciał poruszyć sprawę sprowadzenia do Polski wraku Tu-154M. Zastrzegł jednak, że jego rozmowy z ministrem Aleksandrem Konowałowem będą mieć charakter nieformalny. Rodziny ofiar katastrofy od wielu miesięcy domagają się sprowadzenia wraku do kraju, tym bardziej, że tupolew sporo czasu leżał na miejscu tragedii bez żadnej ochrony. Kilka miesięcy temu Rosjanie przykryli go brezentem, ale twierdzą, że wrak samolotu wydadzą nam dopiero po zakończeniu śledztwa prokuratorskiego. Ono ma się zakończyć w lecie tego roku, ale może się znacznie przedłużyć.

Zanim doszło do spotkań polskich prokuratorów z ich rosyjskimi odpowiednikami, Andrzej Seremet zwrócił się do władz naszego kraju o wsparcie polityczne. Rząd Donalda Tuska zapewnia, że takie działania podjął. Wsparciem dla prokuratury ma być przede wszystkim nota dyplomatyczna rządu RP do rządu rosyjskiego, w której wymienione zostały wszystkie nasze wnioski i oczekiwania dotyczące śledztwa, które do tej pory nie zostały przez Rosję zrealizowane.

Nasi prokuratorzy - Seremet i Parulski - mają m.in. uzgodnić warunki, na jakich mamy uzyskać możliwość porównania kopii "czarnych skrzynek" z pozostającymi w Moskwie oryginałami. Do tej pory przedstawiciele rosyjskiej prokuratury mówili, że czarne skrzynki - podobnie jak wrak Tu-154M - to dowody w ich śledztwie i dlatego mają zostać w Rosji do jego zakończenia. Prokurator Seremet chce doprowadzić do wyjazdu do Moskwy ekspertów z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy odsłuchaliby zapisy z oryginalnych czarnych skrzynek i porównaliby je z kopią, jaką dysponują. To ważne - dlatego że eksperci z IES chcą przed podpisaniem się pod ostateczną ekspertyzą porównać kopię z oryginałem.
Przypomnijmy, że premier Tusk po spotkaniu z prokuratorem Seremetem 21 kwietnia oświadczył, że Polska "ma pełny dostęp do zawartości skrzynek Tu-154M dzięki kopiom ich zapisów". Seremet powiedział jednak wówczas, że "dysponowanie oryginałem zapisów rejestratorów (czarnych skrzynek) byłoby spełnieniem pewnego oczekiwania formalnego ze strony biegłych, bo takie oczekiwanie zostało zgłoszone".

(K.W.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski