Katyń miejsce przeklęte czy okno do wieczności

BK
Inicjatywa spotkań naukowców z Polski i z Ukrainy, która wywodzi się z konsekwentnego rozwoju współpracy dwu spokrewnionych ze sobą placówek biblioteczno-naukowych, mianowicie Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu i Narodowej Naukowej Biblioteki Ukrainy im. Wasyla Stefanyka we Lwowie, ma już swoją tradycję, swój dorobek twórczy i swój pierwszy jubileusz. Po raz dziesiąty 26 kwietnia 2010 roku w sali biblioteki im. W. Stefanyka zgromadzili się Ukraińcy i Polacy, naukowcy, dziennikarze, przedstawiciele inteligencji twórczej i Kościoła.

X Spotkania Ossolińskie

Zebrali się w momencie szczególnym – w momencie ostrej traumy po tragicznej katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Temat spotkania był również szczególny: „Dwa wymiary tragedii Katyńskiej 1940-2010”. Również prelegentów zaproszono szczególnych. Pierwszy z nich – to Paweł Kowal, wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, eurodeputowany z ramienia PISu. Drugi – dr Andrzej Kunert – mianowany kilka dni wcześniej na stanowisko sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zastąpił na tym stanowisku tragicznie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem ministra Andrzeja Przewoźnika, który tę funkcję pełnił 18 lat. Śp. Andrzej Przewoźnik był człowiekiem dobrze znanym we Lwowie, bardzo cenionym przez lwowskich Polaków za jego wkład w odbudowę Cmentarza Orląt i upamiętnienie wielu innych miejsc walk i męczeństwa na terenie obwodu lwowskiego.

Z okazji mianowania nowego sekretarza Rady, podajemy na wstępie dla naszych czytelników krótki życiorys p. Andrzeja Kunerta. Jest on historykiem i publicystą. Niewysoki, szczupły, już niemłody człowiek, z bardzo wyrazistą twarzą. „A. Kunert jest założycielem i prezesem Fundacji Archiwum Polski Podziemnej 1939-1956, autorem wielu prac naukowych z dziejów Polskiego Państwa Podziemnego i dziejów najnowszych Polski. Od 2007 r. współwłaściciel firmy wydawniczej i wystawienniczej „Historia z ograniczoną odpowiedzialnością”. Współpracownik Polskiego Słownika Biograficznego, członek Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa nieprzerwanie od 1990 r. W 2005 r. A. Kunert kandydował na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (IPN). Podczas przesłuchania przez kolegium IPN opowiedział się przeciw powszechnemu otwarciu archiwów Instytutu. Podkreślił, że to się nigdzie nikomu nie udało, oświadczył wszakże, iż archiwa IPN powinny być otwarte dla instytucji, naukowców i dziennikarzy. Mówił, że należy stworzyć „Białą księgę” osób zabitych w czasie okupacji niemieckiej i w PRL oraz „Czarną listę” – spis funkcjonariuszy służb specjalnych PRL”.


Pawel Kowal  _                                   _Konsul RP we Lwowie
                                                     Grzegorz Opaliński

Minister Paweł Kowal jest członkiem komitetu Politycznego PiS, był posłem na Sejm V i VI kadencji. Razem z posłem Janem Ołdakowskim był współtwórcą koncepcji i realizatorem Muzeum Powstania Warszawskiego. Również współtworzył Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie. Jak podaje w swoim życiorysie: „W 2009 roku zostałem wybrany na posła do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego. W Brukseli zajmuję się przede wszystkim kwestiami stosunków Unii Europejskiej z krajami byłego ZSRR, głównie Ukrainą. Z tego też względu zostałem wybrany na przewodniczącego komisji UE-Ukraina”.

Na spotkanie przybyło sporo ludzi, wśród nich biskup Leon Mały, o. Władysław Lizun, franciszkanin – proboszcz parafii św. Antoniego we Lwowie, honorowy prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi p. Eugeniusz Cydzik, prezes Jan Franczuk, prof. Larysa Kruszelnicka, ukraiński poeta Roman Łubkiwski. Z Polski przyjechał senator Łukasz Abgarowicz, który bardzo aktywnie angażuje się w sprawy współpracy polsko-ukraińskiej, konserwacji zabytków na terenie miasta Lwowa, odrodzenie kultury i tradycji dawnego Lwowa.
Spotkania Ossolińskie odbywają się pod patronatem Konsula Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie p. Grzegorza Opalińskiego. Razem z nim na spotkanie przybył konsul do spraw kultury p. Marcin Zieniewicz.

Spotkanie prowadzili dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich Adolf Juzwenko i dyrektor Lwowskiej Narodowej Biblioteki im. W. Stefanyka Myrosław Romaniuk.

Przedstawiając temat spotkania i prelegentów dyr. A. Juzwenko powiedział, że wiadomość o tragedii pod Smoleńskiem ciąży też i nad tymi, kto zebrał się dziś na tej sali, oświetla innym światłem tragedię Katyńską z roku 1940. „Ta tragedia była ukrywana przez wiele lat, lecz teraz, kiedy wszystko wiemy – wszystkiego nie wiemy” – powiedział pan dyrektor. „Z ministrem Pawłem Kowalem wspólnie budowaliśmy program powstawania Muzeum Powstania Warszawskiego. Wielu polityków o tym mówiło, nikt nie przystąpił do konkretnej realizacji. Organizacja muzeum w 60. rocznicę wybuchu powstania, to zasługa grupy entuzjastów na czele z Janem Ołdakowskim oraz ówczesnego prezydenta stołecznego miasta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Prezydent przywiązywał ogromną wagę do pamięci historycznej narodu polskiego, pamięci o powstaniu, pamięci o Katyniu, pamięci o wielu innych znanych miejscach walk i męczeństwa”.


senator Łukasz Abgarowicz

Eurodeputowany Paweł Kowal mówił o tym, że są wydarzenia, które zmieniają bieg spraw, bieg historii. Co znaczy Katyń dla Polaków? Dlaczego władze ZSRR z taką zaciekłością przeprowadziły tę akcję, tę rozprawę z oficerami polskimi? Teraz wiadomo, że Prezydent Lech Kaczyński chciał podkreślić w swoim niewygłoszonym, przemówieniu w Katyniu, kilka spraw najważniejszych. Jedna z nich – to fakt, że tylko 50% zabitych w Katyniu oficerów to Polacy z pochodzenia. Reszta – to Żydzi, Ukraińcy, Białorusini. Lech Kaczyński miał dobrą pamięć. On mógł co do jednego nazwać liczbę np. Żydów, którzy zginęli w Katyniu. Otóż w Katyniu była rozprawa nie tylko z Polakami, lecz też rozprawa z Rzeczpospolitą, rozprawa z koncepcją Państwa Polskiego, państwa wielonarodowego, państwa, o którym marzył Józef Piłsudski, rozprawa z koncepcją, którą otrzymaliśmy w dziedzictwie od państwa Jagiellonów.

Prymas Józef Glemp powiedział, że Katyń – to okno do wieczności. W tym lesie człowiek drży, tam inaczej pachnie, niż w każdym innym lesie. Niektórzy mówią (np. prezydent L. Wałęsa lub prezydent A. Kwaśniewski), że Katyń to miejsce przeklęte. Nie zgadzamy się z taką koncepcją, nam bliższe określenie prymasa J. Glempa.

Jak trzeba rozumieć Katyń? To jedna z kluczowych spraw w całej powojennej historii Polski, w stosunkach polsko-radzieckich, a teraz w polsko-rosyjskich. Cała powojenna ideologia PRL i tzw. „przyjaźni polsko-radzieckiej” była zbudowana na kłamstwie. Na kłamstwie o Katyniu, na kłamstwie o wrześniu 1939 r., na kłamstwach o działalności AK, o zwalczaniu jej struktur przez służby specjalne ZSRR i PRL. Jednak znaczna część obywateli PRL znała prawdę o Katyniu, choć mówić o tym głośno było zabronione. Ujawnienia prawdy nie chciała nie tylko strona radziecka, ale również rządzące elity polskie. Niepotwierdzona informacja mówi, że swego czasu Nikita Chruszczow chciał ujawnić prawdę o Katyniu, jako o kolejnym złodziejstwie Stalina i Berii, lecz właśnie Władysław Gomułka powiedział, że nie chce tego ujawniać. Nawet w kierownictwie PRL zaistniała dziwna sytuacja – każdy wiedział, ale nikt nie odważył się mówić. Kłamstwo o Katyniu było fundamentem PRL. Żadna inna zbrodnia nie odegrała takiej roli w pamięci zbiorowej Polaków. Dlatego w nowej sytuacji politycznej, która zaistniała w czasie tzw. „pieriestrojki” Gorbaczowa, kwestia Katynia znów zajęła czołowe miejsce w stosunkach polsko-radzieckich. Można nawet powiedzieć inaczej – ogłoszenie prawdy o Katyniu mogło zniszczyć system polityczny, na którym trzymało się PRL. Sprawa Katynia była nie tylko sprawą międzynarodową, ale też wewnętrzną, tak dla Polski, jak i dla Rosji. Gorbaczow rozumiał, że trzeba zamknąć sprawę Katynia. Ale w jaki sposób to zrobić? Nad tym też pracowała komisja polsko-sowiecka do wyjaśnienia trudnych momentów historycznych. Lecz strona radziecka gotowa była dyskutować o wszystkim, tylko nie o Katyniu, mimo propozycji Gorbaczowa, sprawa nie została wyjaśniona. Była ostatnia szansa podczas wizyty Gorbaczowa do Polski. Wszyscy oczekiwali, że powie o Katyniu w Sejmie. Nie powiedział! Generał Wojciech Jaruzelski również zrezygnował. Wywołało to wiele protestów, nawet w najbliższym otoczeniu generała. Jego adiutant Górnicki napisał list i nawet udzielił wywiadu dla „Głosu Ameryki”. On napisał do Jaruzelskiego: „Jak nie Pan – to kto? Piłsudski to by zrobił!”. Tylko w kwietniu 1990 roku ogłoszono publicznie komunikat agencji TASS na temat Katynia i dopiero wtedy generał Jaruzelski udał się do lasu katyńskiego. Kłamstwem jest również wersja, że ówczesne kierownictwo ZSRR nie znało prawdy, schowanej w archiwach. Dobrze tę prawdę znało – tajna koperta z dokumentami Katyńskimi znajdowała się w sejfie Gorbaczowa. Dlaczego dwa lata później Borys Jelcyn zdecydował się na pokazanie tych dokumentów? Katyń znów stał się przedmiotem sporu wewnątrz Rosji. Tylko w 2010 roku prezydent Miedwediew powiedział: „Zamknąć sprawę Katyńską oznacza zamknąć komunizm”.

Jest jakaś metafizyka w tej sytuacji. Znów powstaje pytanie – czy Katyń to miejsce przeklęte, czy też jest to okno do wieczności?

Jurij Smirnow

tekst i zdjęcia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie