Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaucja od ubogiego

Redakcja
Sam eksprezes stwierdził, że 300 tysięcy to dla niego suma ogromna i będzie musiał zapożyczyć się u znajomych, gdyż na stanowisku, które do niedawna zajmował, zarabiał 9000 zł miesięcznie. Skąd zatem opisywany przez prokuraturę i prasę majątek? Cóż, jak człowiek oszczędnie gospodaruje groszem, to się końcu czegoś w (PZU) Życiu dorobi.

Duża kasa

 Warszawski sąd rejonowy uznał, że w sprawie Grzegorza Wieczerzaka zamiast aresztu, wystarczy poręczenie majątkowe. Dlaczego kaucja wyniosła zaledwie 300 tysięcy złotych? Złośliwi twierdzą, że były prezes PZU Życie tyle akurat miał przy sobie. Mógł oczywiście pojechać do domu, gdzie podobno znaleziono dwukrotnie większą sumę w gotówce, ale sąd nie chciał fatygować i tak już zestresowanego menedżera. Poza tym Wieczerzak nie pamiętał, w którym ze swoich mieszkań (media doliczyły się ich co najmniej pięciu) zostawił pieniądze. Nie wykluczał, że leżą ukryte pod ściółką w stajni w prywatnej stadninie koni, w której miał udziały.
ADAM RYMONT

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski