Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawa na ławę. Zacięty karabin

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Trener (już na emeryturze) Orest Lenczyk, ten od najlepszych bon motów w piłkarskiej ekstraklasie, zwykł mawiać, że napastnik powinien się martwić o swoją formę, gdy przez dłuższy czas nie może trafić do bramki, ale jeszcze bardziej wtedy, gdy strzela gola za golem, bo wtedy z każdą minutą zbliża się do przerwania passy.

Żarty żartami, ale wie to nawet każdy kopiący piłkę na podwórku, że żywot na szpicy ataku daje tyle samo radości, co udręki. Bo kibice bez względu na poziom drużyny wszędzie są tacy sami - bramkarzom i napastnikom nie wybaczają.

Mediolańczycy, ci z „czerwonej” strony miasta, z niedowierzaniem patrzą na serię wyśrubowaną latem przez Krzysztofa Piątka. Sześć sparingów bez gola to już wyczyn, tym większy, jeśli porówna się go ze strzelecką eksplozją byłego gracza Cracovii z poprzedniego sezonu. I tak jak wtedy nikt nie potrafił wytłumaczyć jego fenomenu, tak teraz również nie bardzo wiadomo, o co chodzi. Co bardziej zorientowani przebąkują o taktyce i schematach nowego trenera, do których Polak nie pasuje, sam szkoleniowiec Marco Giampaolo lansuje teorię o przemęczeniu zawodnika w trakcie ciężkich przygotowań, ale fani wolą mniej wydumane wyjaśnienie: numer „9”, który Piątek przyjął niedawno na swoje plecy z wielkim namaszczeniem, jest w Milanie od lat przeklęty i tak pozostanie.

Na szczęście fachowcy z renomowanego instytutu CIES Football Observatory są przekonani, że przesądy należy odłożyć na półkę. W rankingu najwartościowszych piłkarzy we wszechświecie umieścili Piątka najwyżej z Polaków - na 44. miejscu - a więc nawet wyżej, co przyznajcie jest sporą niespodzianką, niż Roberta Lewandowskiego (kierując się tą wyceną, za jednego i drugiego można żądać ponad 70 milionów euro!). Wiadomo, że na cenę wielki wpływ ma wiek, a ten jest sporym atutem 24-latka z Włoch, niemniej „Lewy” (od wczoraj 31-latek) to klasa sama w sobie potwierdzona rozlicznymi genialnymi występami w Bundeslidze i Lidze Mistrzów. W niedzielę RL9 rozpoczął sezon ligowy od dorzucenia kolejnych bramek, więc określenie „melodia przyszłości” wciąż do niego pasuje.

Gdybym dziś miał się zakładać, czy Piątek prześcignie Lewandowskiego swoimi boiskowymi wyczynami, to nie zaryzykowałbym nawet jednej pensji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski