Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawa na ławie: Czy w Pcimiance są jacyś kibice Roberta Kubicy?

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Daniel Obajtek przebojem wbił się do grona najbardziej wpływowych osób w polskim sporcie, któremu nieprzerwanie od czterech lat przewodzi prezes PZPN Zbigniew Boniek. W najnowszym rankingu magazynu „Forbes” i agencji badawczej Pentagon Research pojawił się z przytupem, lądując na 15. miejscu, czym wyraźnie zdystansował dwóch innych nowicjuszy: Krzysztofa Piątka i Pawła Zagumnego.

Piątek i Zagumny - wiadomo za co. Ale Obajtek? - zapytają ci, którzy interesują się wielkim sportem, ale już niekoniecznie wielkim biznesem. W Pcimiance i owszem, pamiętają swego wójta, ale warto by jeszcze zapytać, czy za nim tęsknią. Jakieś pieniądze z gminy na klub szły, nie można zaprzeczyć, ale to rocznie nawet 50 tysięcy nie było.

Do dzisiaj, choć władze już się kilka lat temu zmieniły i nawet ostatnio podniosły wsparcie, IV-ligowa drużyna nie ma boiska treningowego. Musi wynajmować po okolicy, sięgając i do Myślenic, bo dzięki zapałowi miejscowych społeczników szkolenie kwitnie, a w klubie - choć do Krakowa ponad 40 kilometrów - wciąż pojawiają się nie tylko zdolni, ale i uznani trenerzy. Był tu młody Grzegorz Staszewski, co go wkrótce potem dostrzegł i do Cracovii zabrał Michał Probierz (a dziś pracuje na chwałę Hutnika), był szkoleniowiec z UEFA Pro Dariusz Siekliński, a po nim jeszcze bardziej doświadczony Mieczysław Będkowski, wreszcie całkiem niedawno (ponownie) pracę znalazł tu Marcin Sadko, który ma na koncie nawet trzy mecze z „Pasami” w ekstraklasie.

Do Pcimianki chętnie przyznają się też piłkarze spod Wawelu, może niekoniecznie najlepsi, ale na pracę tu nie narzekają. Pewnie dlatego, że zarobić można, jak na IV ligę, całkiem przyzwoity pieniądz. Tysiąc, czy nawet tysiąc pięćset złotych miesięcznie to solidna rekompensata za trud dojeżdżania zatłoczoną zakopianką po robocie albo urywania się z zajęć na studiach. Oczywiście, u bogatszych rywali można dostać więcej, ale bez przesady, przecież tyle to młodsi gracze nawet w walczącej o awans do II ligi drużynie z Nowej Huty nie mają.

A warto wspomnieć przy tej okazji, że sam wójt Obajtek miał tu pensję wcale niewygórowaną, zaledwie dwukrotnie wyższą. Dziś, gdy jako prezes stoi na czele największego w kraju koncernu paliwowego i jednym podpisem przelewa kilkadziesiąt milionów na konto angielskich pracodawców Roberta Kubicy, z pewnością wspomina te czasy z rozrzewnieniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski