Kawa na ławie. Kraków z Igrzyskami Europejskimi w 2023 roku? Niekoniecznie [felieton]

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Decyzje o przełożeniu piłkarskiego Euro, a następnie igrzysk olimpijskich były jedynymi słusznymi. Wprawdzie można było oszczędzić sportowcom nieco nerwów, szybciej ogłaszając to, co nieuniknione, ale rozumiem, że trudno odwoływać coś, w co wpakowało się miliardy euro. Szczególnie tym ważnym figurom z UEFA i MKOl, które tkwią w przekonaniu, że sprzedawanie praw do organizacji imprez zawsze ma przynosić krociowe zyski.

FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta

Turniej mistrzostw Europy i igrzyska będą jeszcze droższe niż planowano, bo część wydatków już się nie zwróci, a trzeba będzie ponieść dodatkowe. Wyobraźmy sobie, ile mógłby stracić Kraków, gdyby to jego dotyczyła ta kwestia. Wprawdzie do zimy 2022 roku, gdy mają się odbyć igrzyska, o które całkiem niedawno (i całkiem krótko) zabiegaliśmy, trochę czasu jeszcze pozostało i jest szansa, że akurat w tym terminie - z uwagi na wynalezienie szczepionki przeciw koronawirusowi - sezon chorobowy będzie dla nas znośniejszy, niemniej przygotowania do organizacji tych zawodów toczą się tu i teraz.

W nowej rzeczywistości, gdy granice w Europie są pozamykane, a wiele łańcuchów dostaw zostało przerwanych, budowa obiektów i infrastruktury z całą pewnością potrwałaby dłużej niż planowano. I byłaby dużo droższa. Chińczycy, którzy ostatecznie wygrali wyścig o te igrzyska, z pewnością sobie z tym poradzą, bo śpią na pieniądzach, ale dla naszego miasta mogłoby się to skończyć kryzysem finansowym.

Już teraz Kraków, który mocno uzależnił się od turystyki, poważnie ucierpiał i w najbliższych dwóch latach nie nadrobi poniesionych strat. Budżet trzeba będzie zrewidować, by pomóc przedsiębiorcom i osobom pozbawionym pracy, które radzą sobie najgorzej. To oczywiście w pierwszej kolejności zadanie - w ramach tarczy antykryzysowej - dla rządu, ale też i dla samorządu.

Dziś wyraźniej niż kiedykolwiek widać, że choć ludzie potrzebują i chleba, i igrzysk, to bez tych drugich, choć życie staje się wówczas smutniejsze, są w stanie przetrwać.

Warto w tym kontekście ponowić pytanie, czy III Igrzyska Europejskie 2023 roku, które Kraków ma zorganizować wspólnie z regionem Małopolska, naprawdę są grą wartą świeczki. Tym bardziej, że gwarancje rządowe dotyczące finansowania tej pozbawionej prestiżu imprezy - poza ogólnikowym listem premiera Mateusza Morawieckiego sprzed roku do prezydenta Jacka Majchrowskiego - wciąż nie zostały udzielone. Nie ma specustawy, o którą apelowali krakowscy radni, ani kontraktu dotyczącego organizacji IE, który miał zostać podpisany w pierwszym kwartale tego roku. Jaki jest dziś sens w ogóle się o to upominać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie