Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawka nagle odleciała z rządowej listy dotacji

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Takie billboardy jeszcze długo będą wisieć, bo walka ze smogiem może być teraz trudniejsza
Takie billboardy jeszcze długo będą wisieć, bo walka ze smogiem może być teraz trudniejsza fot. Michał Gąciarz
Środowisko. Na dopłaty do likwidacji pieców węglowych gminom zostały tylko fundusze UE.

To koniec programu Kawka, który dla części małopolskich gmin był jedynym źródłem dofinansowania wymiany trujących pieców na węgiel. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska nie umieścił go na liście swych priorytetowych wydatków w tym roku. - Nie będzie już krajowych dotacji na wymianę pieców - denerwuje się Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Pieniądze na walkę ze smogiem część gmin zdobyła także z funduszy unijnych. Należy do nich Kraków, który z Brukseli otrzymał na ten cel 74 mln zł. Wiele mniejszych gmin liczyło jednak wyłącznie na pieniądze z Kawki. - Nie mamy innych możliwości dopłat do likwidacji pieców. Mieszkańcy czują się rozżaleni, bo złożyli wnioski, a teraz okazało się, że pieniędzy nie będzie - komentuje burmistrz Jordanowa Iwona Bilska.

Paradoksem jest fakt, że program został zlikwidowany w momencie, gdy udało się przekonać mieszkańców do tego, że powinni wymienić trujące piece na bardziej ekologiczne urządzenia. W tym roku o dofinansowanie z Kawki ubiegały się aż 22 gminy, podczas gdy w poprzednich latach tylko dziewięć. Obecnie chciałyby z niego skorzystać m.in. Kraków, Wieliczka, Rabka, Sucha Beskidzka, Proszowice i Skawina.

Nawet te gminy, które mają unijne fundusze na walkę ze smogiem, odczują likwidację Kawki. - To będzie dla nas problem, bo zainteresowanie dopłatami do wymiany pieców jest coraz większe. Do tej pory złożono u nas wnioski na ok. 70 mln zł, podczas gdy na cały rok mamy 125 mln zł - mówi Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. ochrony powietrza. Może się więc okazać, że zabraknie pieniędzy dla wszystkich chętnych na likwidację pieców.

Sławomir Kmiecik, rzecznik Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, poinformował nas, że lista programów priorytetowych, która została umieszczona na stronie internetowej jego instytucji, nie jest jeszcze ostateczna. Teraz minister środowiska ma dwa tygodnie na wprowadzenie ewentualnych zmian. Dopiero potem lista się uprawomocni.

- Poza tym nie został jeszcze zakończony przegląd wszystkich realizowanych przez NFOŚ programów - mówi Kmiecik. Dodaje, że fundusz pracuje nad nowymi programami ochrony powietrza, których efektywność ma być lepsza od obecnych. Żadnych szczegółów nie chce jednak podać.

Kazimierz Kujda, nowy prezes NFOŚ, w wywiadzie dla branżowego czasopisma wyraził poparcie dla pozyskiwania energii z wód geotermalnych. Być może więc nie do likwidacji pieców, a do takich inwestycji będzie teraz łatwiej zdobyć dofinansowanie.

- To może być skuteczne, ale tylko w przypadku około 10 procent gmin w Małopolsce, które mają dostęp do wód geotermalnych. Taki program nie ma szans ani w Zielonkach, ani w Wieliczce - ocenia Andrzej Guła.

Do tej pory na około 34,5 tysiąca pieców wymienionych w ramach Kawki aż 14 tysięcy znajdowało się w Małopolsce. Jako województwo byliśmy więc największym beneficjentem tego programu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski