Każde nowe auto samo zadzwoni po pomoc

O obowiązku instalacji eCall zdecydował parlament europejski. – To ogromny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa drogowego, dlatego musimy zadbać o to, aby te dobre rozwiązania zaczęły jak najszybciej funkcjonować – mówi europosłanka Róża Thun (PO).

W razie wypadku drogowego system eCall automatycznie będzie wysyłał na numer alarmowy 112 powiadomienie o nim razem z informacjami o rodzaju pojazdu, rodzaju paliwa, czasie zdarzenia, dokładnej lokalizacji, kierunku jazdy i liczbie pasażerów zapiętych pasami. To ma ułatwić służbom ratowniczym pozyskanie informacji o rodzaju pomocy, jaką muszą skierować oraz szybsze dotarcie na miejsce wypadku.

Według unijnych urzędników eCall może rocznie ograniczyć liczbę śmiertelnych zdarzeń na drogach Unii Europejskiej nawet o 2,5 tys.

W trakcie prac nad przepisami o obowiązkowym eCall pojawiły się głosy, że może być on wykorzystywany nie tylko do zapewnienia szybszej pomocy poszkodowanym, ale również do inwigilacji kierowców. Takie niebezpieczeństwo ma jednak wyeliminować wzmocniona klauzula o ochronie danych osobowych.

– System eCall nie będzie mógł nas nieustannie śledzić, ponieważ w __normalnych warunkach będzie uśpiony. Uaktywni się dopiero podczas wypadku – mówi Wacław Twardzik, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Automatyczne informowanie o wypadkach drogowych w Polsce nie będzie nowością. Korzystać z niego mogą już kierowcy samochodów Subaru, Skoda i BMW.

System opiera się na śledzeniu danych z GPS, prędkości samochodu, a w momencie wypadku powiadamia firmę producenta samochodu o zdarzeniu, a ta od razu przekazuje te informacje służbom ratowniczym. System zabezpiecza też samochody przed kradzieżą. Wychwycona próba włamania do samochodu automatycznie wysyła sygnał do producenta auta. System eCall skupiać się będzie jedynie na informowaniu o wypadku drogowym.

Pod koniec ubiegłego roku Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zapewniło, że Polska będzie gotowa do jego wprowadzenia przed 1 października 2015 r.