Duża liczba głosów nieważnych nadużyła zaufanie Polaków do demokratycznych wyborów. Dlatego Fundacja Batorego przez kilka miesięcy starała się o dostęp do kart wyborczych. Chodziło o sprawdzenie, czy Polacy świadomie oddawali głosy nieważne czy też był to efekt pomyłki i tego, że karta do głosowania stanowiła książeczkę, a nie jedną kartkę papieru.
Początkowo zamierzano zniszczyć wszystkie karty, ale udało się dojść do porozumienia z Krajowym Biurem Wyborczym oraz Archiwum Państwowym i wybrać losowo tysiąc komisji, by karty tam wrzucone do urn poddać badaniom. Właśnie wczoraj w Milanówku eksperci fundacji zaczęli analizować głosy nieważne. Efekt ich pracy będzie znany jesienią, a karty przez nich zbadane trafią do Archiwum Państwowego, by każdy mógł je potem sam sprawdzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?