– Gdzie Państwo produkują swój chleb?
– Jesteśmy małą piekarnią z okolic Tarnowa, dokładnie z miejscowości Przybysławice. Na razie nasze pieczywo dostępne jest tylko w tamtym rejonie Małopolski, ale mamy zamiar w najbliższej przyszłości zacząć dostarczać produkty także między innymi do sklepów w Krakowie.
– Pierwszy raz prezentują Państwo swoje produkty na Małym Rynku w Krakowie?
– Byliśmy już kilka razy na różnych wydarzeniach, m.in. na Targach Wielkanocnych więc jesteśmy tu niemal stałymi gośćmi.
– Jakie produkty proponujecie?
– Oferujemy krakowianom pieczywo produkowane w sposób tradycyjny, nie mechaniczny. Mamy około dziesięciu różnych rodzajów chleba, m.in. z mąki pszennej, żytniej czy orkiszowej.
– To oznacza, że produkujecie pieczywo w sposób tradycyjny?
– Wypiekamy go w piecu opalanym drewnem, tak jak robiło się to przed laty. Do takiego pieca jednocześnie wchodzi jedenaście bochenków. Nie jest to masowa produkcja tak jak np. w hipermarketach, dzięki czemu osiągamy oczywiście dużo lepszy smak i walory odżywcze naszych produktów.
Można powiedzieć, że każdy bochenek traktujemy indywidualnie. Nie stosujemy żadnych polepszaczy smaku. Różnica widoczna jest od razu. Przede wszystkim chleb z takiego pieca ma zupełnie inny zapach niż chociażby z pieca elektrycznego, ma też dużo grubszą skórkę.
– To prawda, że takie pieczywo pozostaje dużo dłużej świeże niż pieczywo, które nie jest zrobione np. na prawdziwym zakwasie i nie są zachowane odpowiednie fazy procesu fermentacji?
– Oczywiście, że tak. Chleb zrobiony tradycyjną metodą nadaje się do jedzenia praktycznie przez tydzień i wciąż jest smaczny i zdrowy. Wystarczy go tylko w domu przykryć jakąś szmatką i można się nim cieszyć przez wiele dni.
Tymczasem jest wielu wytwórców, którzy psują rynek, ale widzę, że Polacy powoli zaczynają to zauważać. Zazwyczaj w hipermarketach chleb robiony jest masowo, często działa to w ten sposób, że jest on pieczony z zamrożonego ciasta. Taki chleb już na drugi dzień nie nadaje się do jedzenia a po drugie jest po prostu mało smaczny.
– Wielu ludzi wybiera jednak gorszej jakości pieczywo, bo jest po prostu tańsze. Bochenek około półkilogramowy można kupić już za niecałe dwa złote.
– To prawda, że pieczywo produkowane w sposób tradycyjny jest droższe. Kilogramowy bochenek kosztuje około 8–10 zł, ale proszę mi wierzyć, że jak zje pan kromkę takiego chleba, to dużo bardziej sobie pan poje niż w przypadku złej jakości pieczywa.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?