Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy pozostaje przy swoim

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
- Polacy nie dają się wciągać w polityczne gierki - twierdzi dr. Flis
- Polacy nie dają się wciągać w polityczne gierki - twierdzi dr. Flis fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa. Dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego komentuje wyniki naszego sondażu.

- PiS trzyma się mocno. To naturalne kilka miesięcy po wyborach czy raczej powinno zaskakiwać?
- Nie ma jednej reguły. Warto pamiętać, że po wyborach w roku 2007 Platforma Obywatelska długo utrzymywała w sondażach wysokie poparcie, ale już cztery lata później, po wyborach w 2011 roku od razu straciła jedną trzecią wyborców. Obecnie jest pewna równowaga między zwolennikami PiS a opozycją jako całą grupą. To pokazuje, że ludzie mają swój rozum i raczej nie dają się wciągać w polityczne gierki i bieżące spory. Wprawdzie poparcie dla Prawa Sprawiedliwości trochę spadło, ale nadal jest wysokie i utrzymanie go albo jego utrata jest ciągle sprawą otwartą.

- Tak samo jak przyszłość PSL czy SLD, które balansują na granicy 5-procentowego progu wyborczego?
- Oczywiście. Gdy Liga Polskich Rodzin i Samoobrona przegrały wybory, praktycznie zniknęły ze sceny politycznej. SLD nadal istnieje, pojawiają się nawet kolejne próby jednoczenia się po lewej stronie sceny politycznej. Nie wiadomo, czym się to skończy. PSL ma trochę lepiej, bo ciągle jest w Sejmie i rządzi w wielu samorządach, ale na pytanie o przyszłość tej partii nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

- Tak samo jak na to, która partia - Platforma czy .Nowoczesna - zostanie liderem opozycji?
- Tak.

- Ale z naszego sondażu wynika, że liderem opozycji wobec obecnego rządu jest Ryszard Petru. To jego wskazuje dwa razy więcej osób niż Grzegorza Schetynę.
- Jednak i Platforma, i Nowoczesna mają zbliżone poparcie. Ryszard Petru jest ucieleśnieniem wszystkiego, co proponuje jego partia, zaś Platforma oferuje znacznie więcej niż samego Grzegorza Schetynę, ma dużo więcej odcieni. Jeśli lider PO znajdzie sobie (tak jak Jarosław Kaczyński) kogoś w rodzaju Andrzeja Dudy i Beaty Szydło, to Platforma może zyskiwać. Nie przekreślałbym też szans Pawła Kukiza i jego ugrupowania na wysforowanie się na czoło opozycji. Wyborcy partii Kukiz’15 byli przeciwni temu, co robiła PO i są niezadowoleni z PiS.

- Na pytanie, czy PiS łamie zasady demokracji, co czwarty ankietowany odpowiedział, że nie różni się to niczym od tego, co robiła PO…
- To może być właśnie jeden z elementów składowych utrzymującego się wysokiego poparcie dla Kukiz’15 jako partii antyestablishmentowej. I to ona może wyrosnąć na lidera opozycji, gdy Polacy uznają, że PO i .Nowoczesna to nic nowego.

- Na pytanie o łamanie demokracji przez PiS ponad 40 procent odpowiedziało twierdząco, niespełna 35 procent uznało działania PiS za dobrą reformę kraju. A więc więcej osób krytykuje partię rządzącą niż ją chwali.
- To bardziej kwestia interpretacji tego, co się dzieje niż realna ocena oparta na faktach. To, co robi PiS, nie jest na tyle radykalne, by wyborcy tej partii zmienili zdanie. Może część jest takich, którzy widzą „wypaczenia”, ale uznają to za normalne zjawisko w polityce. Każdy pozostaje więc przy swoim stanowisku.

- A w porządku jest to, że najważniejsze decyzje w państwie podejmuje prezes PiS Jarosław Kaczyński, a nie premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda? Tak uważa aż 65 procent.
- Te odpowiedzi też uważam bardziej za ocenę niż potwierdzenie rzeczywistości, która w istocie jest taka, że wszystko skupia się w rękach prezesa PiS. Najprawdopodobniej jednak większość osób wskazujących Kaczyńskiego to jego przeciwnicy, bo przecież stwierdzenie, iż władzę w Polsce sprawuje prezes partii, a nie szefowa rządu, to najgorsze, co można o tym rządzie powiedzieć.

- Warto przy okazji zauważyć, że nie wszystkie pomysły nowej władzy podobają się wyborcom PiS. Za połączeniem funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego jest tylko 23,2 procent. Przeciwko - aż 44,9 procent.
- Tu widać wyraźnie, jak trudne jest pogodzić działania przeciwko bezradności wymiaru sprawiedliwości z obawami o nadużycia. Winston Churchill powiedział kiedyś, że rząd, który może ci dać wszystko, czego zapragniesz, może też zabrać ci wszystko, co posiadasz. Widać więc, że obawy o nadużycia są w polskim społeczeństwie silniejsze niż pragnienie silnego państwa.

- A jak wytłumaczyć, że ponad 60 procent Polaków popiera wypłatę 500 złotych na drugie dziecko i tyle samo uważa, że pieniądze powinny być także na pierwsze?
- Pomysł jest dobry, wykonanie gorsze. Ludzie uważają, że należy wspierać rodziny, mają jednak zastrzeżenia do tego, jak i gdzie to wsparcie ma trafiać.

Z moich wyliczeń wynika, że gdyby wypłacono 100 złotych na każde dziecko do momentu ukończenia nauki, koszty byłyby takie same jako przy 500 złotych na drugie według przyjętej przez PiS ustawy. Ankietowani mówią więc: dobrze, że jest 500 zł na dziecko, ale warto by dopracować szczegóły.

Eksperci komentują

Mateusz Zaremba
Politolog, Uniwersytet SWPS. Platforma na pewno ma szansę odbudować się po porażce w ostatnich wyborach. PO ma silne struktury regionalne. Ich zaletą, której nie mają inni, jest doświadczenie z władzą. Mają sprawdzonych, doświadczonych ludzi. Po odejściu Donalda Tuska trochę się załamali, ale mają potencjał, by odbić się od dna. Myślę, że teraz będzie toczyła się batalia wizerunkowa o to, kto zostanie liderem opozycji. Politycy lubią sytuacje, w których jest dwóch oponentów. Teraz mamy pytanie: Kaczyński kontra kto? Czy Grzegorz Schetyna, czy Ryszard Petru? Być może ktoś nowy jeszcze wyrośnie. Badani dali Petru dużą szansę, ale czy on ją wykorzysta?

Doktor Ewa Pietrzyk-Zieniewicz
Politolog, UW. Prognozowałabym, że notowania Prawa i Sprawiedliwości jeszcze wzrosną, jeśli rzeczywiście po 1 kwietnia pojawią się ludzie, którzy zeznają dziennikarzom: tak, wzięliśmy te pięćset złotych. Za lidera opozycji - ku własnemu zdziwieniu, jak sądzę - uznawany jest Ryszard Petru, a nie ktoś z Platformy, nie Grzegorz Schetyna. Elekcja na przewodniczącego Platformy nie pomogła. Myślę, że Schetynie potrzeba innej postawy w parlamencie i w mediach, niż ta, którą obserwujemy. Trwa rozsypka lewicy i wygląda na to, że nic im nie pomoże. Ani buńczuczna postawa Włodzimierza Czarzastego i całego gremium od Barbary Nowackiej poprzez Andrzeja Rozenka, aż do Grzegorza Napieralskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski