Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy sądzi według siebie!

Ryszard Niemiec
Widmo plotki krąży po narodzie, widmo odrodzenia ruchu spółdzielczego w ligowym piłkarstwie!

Trop wiedzie ku małopolskim klubom, a osobliwie ku Wiśle i Termalice, które w imaginacji kibiców śląskich, lubelskich, już to białostockich, zawiązały kooperatywę, na pohybel, znanej z niepokalanej uczciwości, konkurencji. Hyr, przechodzący przez tamtejsze stadiony i puby piwne, niesie podejrzenie o ustawce, zaprojektowanej świadomie i zrealizowanej tydzień temu na obiekcie przy Reymonta w Krakowie.

Umowa pomiędzy stronami ustalała ponoć remisowy rezultat zmagań piłkarzy Mandrysza i Wdowczyka. Jej następstwem miało być przybliżenie do spadku z ekstraklasy Górnika Zabrze, Górnika Łęczna, Podbeskidzia Bielsko-Biała, tudzież Jagiellonii Białystok. Uzasadnienie demaskatorskiej konstatacji oparte zostało o bogaty zestaw argumentów, z których na czoło dwa wybijają się w sposób szczególny. Pierwszy zakłada nieskończoną ignorancję flankowego gracza Wisły Haitańczyka Wilde-Donalda Guerriera. On ci to, przez wgląd na niedostatki w polszczyźnie stosowanej, nie został wprowadzony w tajniki zmowy i - wbrew jej założeniom - zdobył nieplanowaną bramkę w doliczonym czasie, rujnując preliminaria negocjacyjne! Drugi dotyczy bramkarza z Niecieczy-Sebastiana Nowaka.

Ten z kolei, w sofoklejskim stylu nie pozwolił bogom, czyli losowi, spłatać niespodzianki sygnatariuszom diabelskiego paktu… Opuścił własną bramkę i idąc, jak rzadko, po rozum do głowy, zrobił z niej użytek, zamieniając się w napastnika i zamieniając centrę z rogu w gola wyrównującego stan meczu i ratując deal sezonu. Skrajnie podejrzliwi obserwatorzy, tego co zdarzyło się w Krakowie, podkreślają kosmiczny poziom reżyserów spektaklu. Sugestia jest o tyle słuszna, albowiem gdzie, jak gdzie, ale w mieście Narodowego Starego Teatru, Teatru im. Słowackiego, Teatru „Stu”, Teatru „Łaźnia”, Teatru” KTO”, nie mówiąc już o Teatrze „Variete”, wybitnych reżyserów nie brakuje. Zwłaszcza, gdy mogą oni liczyć na wsparcie pani Marii Witkowskiej - założycielce i patronce Katolickiego Teatru Środowiskowego w Niecieczy, prywatnie mamie właściciela tamtejszego klubu. Bardziej zorientowani w problematyce spółdzielczości podkreślają, że przedstawienie mogło być wystawione z okazji paru jubileuszowych okoliczności, przypadających w tym sezonie. Dlatego nad inkryminowanym meczem unosił się nie tylko duch rozwiązanej 60 lat temu spółdzielni produkcyjnej w Niecieczy, jak i jeszcze bardziej okrągła rocznica pierwszej w Polsce kasy zapomogowo-oszczędnościowej, założonej w Czernichowie pod Krakowem, zwanej Kasą Stefczyka. No, ale jak już jesteśmy, przy rocznicach i jubileuszach, warto zwrócić uwagę wszystkim, lansującym oskarżycielską tezę o odnowienie spółdzielni w Krakowie, na przypadające, zgrabne 10-lecie ujawnienia korupcji w Koronie Kielce, Jagiellonii, Podbeskidziu, Łęcznej i Śląsku Wrocław. Co było do okazania…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski