Maciej Żurawski:
- (Ze śmiechem) Hurra... To już kolejne moje mistrzostwo. Każde z nich smakuje inaczej. Najbardziej smakowało to pierwsze. Ten tytuł jest przepustką do eliminacji do Ligi Mistrzów. Dobrze że przypieczętowaliśmy go zwycięstwem. Gdyby skończyło się remisem - pozostałby niesmak.
- Na trybunach żartowano, że Tomasz Frankowski, blokując Pana strzał, chciał utrudnić dogonienie go w klasyfikacji króla strzelców...
- To było przypadkowe zagranie. Później znów został trafiony piłką. Brakowało tylko trzeciego uderzenia i nokautu jak w przypadku Andrzeja Gołoty. Tytuł króla strzelców nie jest moim nadrzędnym celem. Poza tym Tomek na pewno w następnym meczu strzeli bramkę albo nawet dwie.
- Nie było niepewności związanej z porażką z Legią w Warszawie?
- Porażki działają na nas źle. Pokazał to mecz z Dynamem Tbilisi, po którym nie szło nam z Cracovią.
- Trener Liczka mówi, że Wisła nie jest jeszcze zespołem na Ligę Mistrzów...
- Zespół jest w przebudowie. Musi jeszcze minąć trochę czasu, zanim zacznie grać na miarę oczekiwań. Na razie mecz dobry jest przeplatany dwoma słabszymi. Wszyscy mają więc obawy związane z eliminacjami do Ligi Mistrzów, ale kto wie...
- Czy nie lepiej było grać tak, by wywalczyć mistrzostwo w ostatniej kolejce?
- Myślałem o tym, ale nie potrafię specjalnie przegrywać.
(TYM, MARO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?