Fot. Anna Kaczmarz
FESTIWAL. Podczas koncertu na Szerokiej, jak co roku, bawiły się tysiące młodych i starszych
A miało to miejsce podczas sobotniego koncertu Szalom na Szerokiej, który odbywał się w ramach zakończonego wczoraj Festiwalu Kultury Żydowskiej. Obaj panowie przybyli z Ameryki i odebrali z rąk Janusza Makucha, dyrektora festiwalu, nagrody - statuetki za miłość, serce i hojność w finansowaniu od wielu lat tego wydarzenia.
Podczas koncertu na Szerokiej, jak co roku, bawiły się tysiące młodych i starszych. Atmosferę upalnego wieczoru dodatkowo podgrzewali muzycy, grając wprost fenomenalnie. Wystąpiło ich wielu, a prawdziwe szaleństwo zaczęło się, gdy Daniel Kahn z zespołem The Painted Bird grał i śpiewał te niezwykłe pieśni połączone z muzyką klezmerską i politycznym kabaretem. Wielkie brawa dostał też Michael Winograd, czołowy klarnecista i Frank London, znakomity trębacz. Wspólnym śpiewom i tańcom nie było końca podczas występu izraelskiego HaYana Ensemble grającego muzykę kabalistyczną i suficką. Bałkańskie, cygańskie i arabskie rytmy rozbrzmiewały, gdy na estradzie pojawił się zespół Balkan Beat Box, zaś współczesna wersja muzyki chasydzkiej - gdy zagrał Cukunft Raphaela Rogińskiego. Były też wspaniałe śpiewy kilkudziesięciu kantorów i ceremonia pożegnania szabatu z udziałem rabinów. Po prawie ośmiogodzinnym muzykowaniu na Szerokiej, w finale wszyscy bawili się na estradzie, poza nią, tańczono na krzesłach, stoliczkach, gdzie kto mógł i z nadzieją, że za rok znów się spotkamy. (JOC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?