– Chciałem podziękować swoim zawodnikom za determinację i walkę – mówi Kazimierz Moskal. – To był trzeci mecz z rzędu u siebie, który wygląda podobnie i kończy się identycznym wynikiem. Niestety, nie udaje nam się, pomimo optycznej przewagi, strzelić na własnym boisku bramki. Stąd w tych trzech meczach straciliśmy sześć punktów. Myślę, że w pierwszej połowie nie mieliśmy klarownej sytuacji do zdobycia bramki, choć gdybyśmy się wykazali w kilku momentach większą pazernością, to można by te akcje lepiej zakończyć. W drugiej połowie mieliśmy przynajmniej dwie dogodne sytuacje. Należało to wykończyć zdecydowanie lepiej. Myślę też, że ta przerwa wybiła nas trochę z uderzenia (Moskalowi chodzi o przerwę w meczu, spowodowaną odpaleniem rac przez kibiców Ruchu i rzuceniem ich na boisko, przyp. red.). To był taki moment, gdy zdecydowanie nasza gra wyglądała lepiej, stwarzaliśmy więcej zagrożenia. Po tej przerwie znów było nam trudniej. Gratuluję Ruchowi, który zagrał bardzo konsekwentnie. Wywiózł stąd punkt. My przeżywamy kolejne rozczarowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?