Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz pod ochroną. Mniej reklam i chaosu.

Piotr Tymczak
Fot. Andrzej Banaś
O tym się mówi. Powstanie miejscowy plan zagospodarowania żydowskiej dzielnicy. To wstęp do wprowadzenia tam parku kulturowego, który zlikwiduje szpetne szyldy i reklamy.

Kontrowersyjna nadbudowa kamienicy przy ul. Szerokiej, apartamentowiec wyższy od synagogi, budka z kebabami przy szkole oraz sklepy z alkoholem i kolorowymi neonami na szybach – to skojarzenia związane z tym, co dzieje się na krakowskim Kazimierzu.

Mieszkający na nim radny dzielnicowy Jacek Balcewicz, przewodniczący zespołu ds. Kazimierza, podkreśla, że takie oszpecanie żydowskiej dzielnicy nie powinno mieć miejsca. Cieszy się, że miasto zamierza przystąpić do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Kazimierza.

– Taki plan już powinien być gotowy, ale lepiej późno niż wcale – komentuje radny Balcewicz. Przez lata obserwuje, jak zmienia się dzielnica, w której mieszka. – Teraz Steven Spielberg nie nakręciłby tu „Listy Schindlera” – zaznacza radny Balcewicz.

Na Kazimierzu do lat 90. ubiegłego wieku utrzymywała się magia dzielnicy żydowskiej sprzed lat. Teraz Spielberg by już jej nie poznał.

Kamienice zostały odnowione, a samo miejsce stało się kultowe, ale pojawiła się tam także chaotyczna zabudowa, a na każdej ulicy są knajpy z kolorowymi szyldami. Budynki szpecą duże reklamy.

– Kiedyś o Kazimierzu mówiło się, że to dzielnica świątyń. Na małym obszarze powstało wiele kościołów i synagog. Teraz zrobiło się tu zagłębie knajp i sklepów z alkoholem – zwraca uwagę radny Balcewicz.

Miejscowy plan ma określać charakter zabudowy. Będzie również chronić tereny zielone.

– Chcemy też, aby plan zapewniał zachowanie równowagi występujących na terenie Kazimierza funkcji – mieszkaniowej, komercyjnej i publicznej – podkreśla wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju Elżbieta Koterba.

Urząd Miasta zamierza zadbać o to, aby dzielnica się nie wyludniała, a kamienice nie zamieniały się w konglomeraty z knajpami.

Wiceprezydent Koterba ocenia, że opracowanie planu zajmie około półtora roku. Ma on też za zadanie doprowadzenie do utworzenia reprezentacyjnej przestrzeni publicznej, z lokalami w parterach budynków – m.in. na ul. Dietla, Stradomskiej i Starowiślnej.

Jest też pomysł na ochronę klimatu dawnej żydowskiej dzielnicy. Wzorem centrum miasta na Kazimierzu ma zostać wprowadzony park kulturowy. Dzięki temu nie będzie dowolności w umieszczaniu szyldów i reklam.

Radny Balcewicz jako przykład konsekwencji braku ochrony dla tego terenu podaje opisywaną przez nas niedawno budkę z kebabami, która stanęła przy Zespole Szkolno- -Przedszkolnym nr 3 na rogu ul. Miodowej i Starowiślnej.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski