Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kęczanie walczą, czekając na koniunkturę

(ZAB)
KPS imponuje na parkiecie
KPS imponuje na parkiecie fot. Jerzy Zaborski
I liga siatkarzy. KPS Kęty - wzorem roku poprzedniego - znowu jest rewelacją u progu nowego sezonu. Po wygranej w Szczecinie z miejscowym Espadonem podopieczni Marka Błasiaka plasują się w połowie tabeli.

Wygrana kęczan dla wielu była zaskoczeniem. Sam szkoleniowiec też nie zakładał zdobyczy w najbliższych spotkaniach. Po wcześniejszej wygranej, we własnej hali z Ostrołęką (3:1), na kolejne punkty liczył w konfrontacji z krakowskimi zespołami, czyli AGH i Hutnikiem, w ...siódmej i dziewiątej kolejce. - To dlatego, że mocno stoimy na ziemi, mając świadomość, że wiele ekip jest od nas mocniejszych nie tylko kadrowo, ale i __finansowo - tłumaczy kęcki szkoleniowiec. - Jednak to wcale nie znaczy, że zamierzamy przegrywać mecze w szatni. W każdym meczu wychodzimy po to, żeby walczyć o punkty. Jeśli otwiera się taka szansa, staramy się z __niej korzystać.

W Kętach po raz kolejny budują nowy zespół. Trener nie miałby obaw przed rozgrywkami, gdyby zespół miał więcej czasu na zgranie, bo po raz pierwszy w komplecie spotkał się na sierpniowym obozie. Potem doszły jeszcze kontuzje, wprowadzające bałagan w ustawieniu zespołu, więc trener musiał szukać nowych rozwiązań personalnych. - Mam młody zespół, ale przecież nie po to do Kęt zjechali się chłopcy z całej Polski, żeby robić za tło dla ligi - uważa Błasiak. - To dobrze, że u progu sezonu zespół nie jest dostarczycielem punktów, tylko ma motywację do walki. Gdyby udało nam się to wszystko jeszcze ogarnąć organizacyjnie, byłoby super.

Kęczanie swoją postawą starają się odwdzięczyć władzom samorządowym za okazane zaufanie. To właśnie dzięki dodatkowym pieniądzom, otrzymanym z miejskiej kasy, zespół może walczyć na pierwszoligowych parkietach. - Władze gminy w pełni wywiązują się z ustaleń zawartych w czasie letnich przekształceń organizacyjnych w naszym klubie - tłumaczy trener KPS.

- Ze strony sponsorów wyszło inaczej od tego, niż mieliśmy obiecane. Przyznam, że czasem mam mieszane uczucia. Jeśli w przyszłym roku wszystko miałoby znowu funkcjonować na tzw. wariackich papierach, to nie wiem, czy jest sens to ciągnąć. Z drugiej strony liczę, że gdyby udało nam się utrzymać w gronie pierwszoligowców, bo takie mamy zadanie, może w przyszłym roku wśród sponsorów przyjdzie koniunktura na siatkówkę. Na razie, skoro jesteśmy na zwycięskiej fali, chcielibyśmy się jak najdłużej na jej grzbiecie utrzymać.

Przed kęczanami dwa mecze we własnej hali; najpierw z KPS Siedlce, a potem z Wartą Aluron Zawiercie, która poprosiła o zmianę gospodarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski